Sztuczna inteligencja pomoże ratownikom GOPR na Śnieżce
W dyspozytorni Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego szykuje się technologiczna rewolucja. Wkrótce do zespołu może dołączyć nowy "pracownik", czyli asystent oparty na sztucznej inteligencji. Nie potrzebuje kawy i nie robi przerw, a za to słucha, zapisuje, analizuje i przede wszystkim pomaga ratować ludzkie życie szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.
Gdy dyspozytor usłyszy przez radio meldunek: "Zaginiony na Śnieżce, lat 38, w czerwonej kurtce", system AI od razu będzie w stanie przystąpić do działania. Automatycznie sporządzi notatki, stworzy raport i zasugeruje najlepszą trasę poszukiwań. Z pewnością będzie to ogromne wsparcie dla ratowników, którzy dotąd wiele czasu poświęcali na ręczne raportowanie i dokumentację.
System nie jest jedynie teoretycznym rozwiązaniem. Sprawdził się już w jednym z wrocławskich szpitali, gdzie pomyślnie przeszedł testy. Teraz, dzięki podpisaniu porozumienia między GOPR a Politechniką Wrocławską, rozpoczęto prace nad jego wdrożeniem w strukturach ratowniczych. Współpraca ta ma na celu nie tylko techniczne przystosowanie AI do pracy w terenie, ale również usprawnienie komunikacji między dyspozytornią a zespołami operacyjnymi.
- Wysłuchiwanie rozmów z poszkodowanymi, które prowadzi dyspozytor, podsumowanie tego od razu w raport, jak i sugerowanie kolejnych pytań dla dyspozytora, aby mógł prowadzić tę rozmowę sprawniej i szybciej. Tego typu projekty już są opracowywane, także wdrożenie tego do GOPR-u mam nadzieję, że też się uda, bo jest to rzeczywiście sporo takiej pracy papierkowej, która rzeczywiście jest mozolna i pozbycie się jej jest bardzo cenne, bo pozostawia czas na ważniejsze tematy
podkreśla nam Adam Tkocz, naczelnik GOPR.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, GOPR stanie się jedną z pierwszych służb ratowniczych w Polsce wykorzystujących AI w tak zaawansowany sposób. To nie tylko krok ku nowoczesności, ale przede wszystkim realne wsparcie w ratowaniu ludzkiego życia.
