"Ciała zmarłych na koronawirusa trzeba zawijać w kilka worków, a rodzina nie może się pożegnać". Wzrost liczby zgonów w Polsce

Na cmentarzach komunalnych we Wrocławiu terminy pochówków są zajęte do końca tygodnia. Pogrzeby organizowane są od godz. 8.00 - do godz. 15.00. Ostatnio pogrzebów jest znacznie więcej.

- Będziemy musieli skrócić czas ceremonii na cmentarzach Grabiszyńskim i Psie Pole. Być może będziemy też musieli wydłużyć pracę cmentarzy, z tym że jest to duży problem , ponieważ dość szybko zapada zmrok - mówi wicedyrektor zarządu cmentarzy Komunalnych we Wrocławiu, Mieczysław Popławski.

Przedstawiciele zakładów pogrzebowych przyznają, że odbierają coraz więcej ciał osób zmarłych na koronawirusa, a szpitale chcą im je przekazywać szybciej, ponieważ miejsce w chłodniach szpitalnych jest mocno ograniczone. Przy pochówku osoby zakażonej obowiązują też specjalne restrykcje:

- Ciało osoby zmarłej na koronawirusa musi być umieszczone w dwóch workach, a jeszcze wcześniej zawinięte w całun nasączony płynem dezynfekującym. I tak naprawdę rodzina nie ma szans pożegnania się - mówi Marta Drzewiecka z jednego z wrocławskich zakładów pogrzebowych. Trumna na cmentarzu też musi być prowadzona w kolejnym worku.

- Tym samym nie ma też możliwości kolejnej identyfikacji ciała osoby zmarłej na koronawirusa - dodaje właścicielka zakładu.

Na Dolnym Śląsku w tygodniu od 26 października do 1 listopada zmarło 1035 osób. Jest to najwyższa liczba od początku roku 2020.