Chcesz mieć kota? Pomyśl o adopcji! Te piękne kociaki czekają na swój dom [ZDJĘCIA]

Kot potrafi w niezwykły sposób urozmaicić czas spędzony w domu, wprowadzając do niego dużo życia i radości. Grupa Ratuj od lat pomaga zwierzakom, zajmując się chorymi i potrzebującymi czworonogami, a także szukając dla nich domów. Aktualnie dachu nad głową poszukuje grupa młodych kotków, które po prostu musicie zobaczyć. Jeśli chcielibyście zaadoptować kota, to znajdziecie tu od razu wszystkie niezbędne informacje na ten temat. 

8 młodych kotków poszukuje domu

Grupa Ratuj poszukuje domu dla ośmiu młodych kotków. Pięć z nich ma zaledwie 9 tygodni, jednak wszystkie są już po odrobaczaniu i pierwszym szczepieniu. 

"Jest jeden czarny chłopak, jeden bury i trzy dziewczyny (dwie czarne i jedna bura). Wszystkie maluchy ogarniają kuwetę, są turbo towarzyskie i miziaste. Wychuchane i wycałowane. Odważne i pewne siebie" - czytamy w poście Grupy Ratuj.

Dachu nad głową poszukują też trzy 10-tygodniowe kotki. To Maruda (biało-czarny), Laluś (biało-bury), Ważniak (biało-czarny z większą ilością bieli). One również są już po odrobaczeniu i pierwszym szczepieniu. Korzystają z kuwety, drapaka, a także są przyzwyczajone do dorosłych, kocich rezydentów.

Jak zaadoptować kota? Jakie warunki trzeba spełnić?

Adopcja kota, choć skomplikowanym procesem nie jest, to wymaga spełnienia pewnych warunków. Ważne jest to, aby zwierzęta w nowym domu czuły się dobrze, ale również, by nie sprawiały problemów i nie trafiły ponownie do adopcji. 

Umowa adopcyjna

By zaadoptować kotka od Grupy Ratuj, należy podpisać dokument będący przeniesieniem opieki nad zwierzęciem z organizacji na osobę adoptującą. Umowa zobowiązuje do zapewnienia kotu opieki weterynaryjnej według potrzeb, zaspokajania potrzeb bytowych oraz bezpieczeństwa.

Kastracja

Dorosłe koty, które Grupa Ratuj wydaje do adopcji są już po kastracji, jednak jeśli zdecydujecie się na małego kotka, to musicie zobowiązać się do przeprowadzenia w przyszłości tego procesu. Umowa zawiera punkt o obowiązku kastracji adoptowanych maluchów.  

Kocięta można wziąć jedynie w dwupaku lub na dokocenie

Jeśli nie macie w domu innego kota, a chcecie wziąć tylko jednego malucha, to niestety, ale nie będzie to możliwe. Grupa Ratuj oddaje kocięta tylko w dwupaku lub na dokocenie. Dlaczego? Minimalizuje to zwroty z adopcji.

"Uważamy, że nie powinno się brać kocięcia, gdy nie ma się w domu innych kotów. Jeżeli ktoś marzy o jednym kocie, lepiej adoptować dorosłego kota czy podrostka o ukształtowanym już charakterze. Problem adopcji jednego kociaka, pojawia się, szczególnie gdy z jakichś względów maluchy były zbyt krótko pod opieką matki. Małe kociątko chce się bawić, uczy się doświadczać, poznawać. My ludzie nie jesteśmy w stanie zapewnić kociakowi takich bodźców jak inny kot. Uważamy, że kocięta wydawane w dwupaku lub wychowujące się przy innym kocie, są „zdrowsze” psychicznie" - opisuje Grupa Ratuj.

Osiatkowanie okien i balkonu

Koty nie potrafią myśleć przyczynowo-skutkowo, więc jeśli zobaczą ptaka za oknem, to po prostu za nim skoczą. Przypadków, gdy koty spadały z wysokich pięter budynków było już całe mnóstwo - leczenie zwierzęcia po takim upadku, jeśli jest możliwe, bywa bardzo kosztowne. Organizacja chce zapobiegać takim sytuacjom. 

Kotów nie można wypuszczać z domu

Samochody, trutki, nieprzychylni sąsiedzi, dzikie zwierzęta, przypadkowe zamknięcie w jakimś miejscu - zagrożeń, które czekają na koty poza domem jest całe mnóstwo, a drapieżny instynkt tych zwierząt wcale nie ułatwia im przetrwania w miejskiej dżungli.

Więcej informacji znajdziecie na stronie www.gruparatuj.org.pl.