Droga ekspresowa S3 na odcinku od Bolkowa do Kamiennej Góry jest już niemal gotowa. Cała dwujezdniowa trasa ma długość ok. 16,1 km. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad każda jezdnia będzie miała po dwa pasy ruchu i pas awaryjny.
Wzdłuż trasy kończy się budowa dwóch tuneli drogowych. Jeden ma długość ok. 2300 metrów i znajduje się pomiędzy miejscowościami Sady Górne, Stare i Nowe Bogaczowice. Drugi o długości ok. 320 metrów jest niedaleko miejscowości Gostków. Pierwszy z tuneli jest najdłuższym pozamiejskim tunelem w Polsce.
Droga ekspresowa S3 z Wrocławia do Czech. Kiedy będzie gotowa?
W ostatnim czasie prace na wspomnianym odcinku drogi polegały m.in. na montażu ogrodzeń i siatek, betonowaniu słupków, czy porządkowaniu terenu. Formowano również nasypy, a także układano warstwy wiążące i ścieralne na fragmentach jezdni.
Obecnie ogólne zaawansowanie prac jest oceniane na 94 procent, a zakończenie inwestycji planowane jest w lipcu tego roku. Oficjalny koniec robót wyznaczony został na 12 lipca. Wszystko wskazuje na to, że ten termin zostanie dotrzymany. Wykonawcą robót jest konsorcjum firm PORR i PORR Bau. Wartość umowy wynosi ok. 1,5 mld zł. Dzięki nowej inwestycji do granicy z Czechami dotrzemy najpierw autostradą A4, a później drogą ekspresową S3.
Inwestycja rozpoczęła się już w 2018 roku, kiedy podpisano umowę z wykonawcą. W 2020 roku rozpoczęto drążenie pierwszego tunelu. Kierowcy będą mogli pojechać nową trasę już latem 2024 roku.
Malownicza trasa S3 do Czech
Kierowcy jadący nowo wybudowaną trasą S3 na odcinku Bolków-Kamienna Góra będą mogli podziwiać piękne widoki. Część trasy tuż po wyjeździe z tunelu w Jaczkowie będzie bardzo malownicza, bo z widokiem na Karkonosze i Śnieżkę.
Na całym odcinku trasy powstały łącznie 2 tunele drogowe, 1 most drogowy, 4 wiadukty nad drogą ekspresową, 7 wiaduktów drogowych - w tym 3 jako przejścia dolne dla zwierząt, 14 przepustów dla celów ekologicznych, 1 przejazd gospodarczy.
Co z odcinkiem drogi po stronie czeskiej?
Po polskiej stronie odcinek S3 do granicy jest już na ukończeniu, jednak w Czechach prace związane z budową przedłużenia trasy nawet nie zostały rozpoczęte. Dotyczy to 21-kilometrowego odcinka drogi, dzięki któremu pojedziemy z Polski do Pragi. Polska firma Budimex wygrała przetarg na budowę czeskiego odcinka, jednak umowy w dalszym ciągu nie podpisano, bo nastąpiły odwołania, a rozstrzygnięcie przetargu unieważniono. Wykonawca składał już w tej sprawie wyjaśnienia. Postępowanie wciąż trwa. Jak podaje portal tn.nova.cz, urzędnicy twierdzą, że polska firma nie ma wystarczających referencji na budowę tuneli dłuższych niż 100 metrów. Budimex w tej sprawie chce się odwołać.
- Nadal podtrzymujemy złożoną ofertę. Złożymy zatem apelację i wierzymy, że ostatecznie rozstrzygnie się ona na naszą korzyść - cytuje przedstawicielkę polskiej spółki czeski portal.
Do momentu wybudowania odcinka drogi w Czechach, kierowcy jadący polskim odcinkiem drogi dwa kilometry przed końcem trasy będą musieli zjechać z ekspresówki i kierować się na drogę nr 5 w stronę przejścia Labawka-Kralovec.