11-letni chłopiec musi spłacić zaległy czynsz swojej matki. Sąd był bezlitosny

i

Autor: pixabay/ screen UWAGA TVN

Absurdy prawne

11-letni chłopiec musi spłacić zaległy czynsz swojej matki. Sąd był bezlitosny

2023-08-04 15:00

Kochająca babcia, tuż przed śmiercią, przekazała w darowiźnie mieszkanie 11-letniemu Przemkowi. Po to, aby zapewnić mu jakiekolwiek zabezpieczenie finansowe. Skorzystała na tym głównie jego matka, która pozbawiona praw rodzicielskich, zajmowała lokal od lat, nie płacąc czynszu. Zadłużyła go na blisko 40 tysięcy złotych. Kto musi spłacić dług? Właściciel, czyli 11-letni chłopiec. Sprawą zajęła się Uwaga! TVN.

11-letni Przemek musi zapłacić za błędy matki? Nie, to nie żart. Tak właśnie orzekł Sąd Rejonowy w Świdnicy. Kobieta od lat nie sprawowała opieki nad chłopcem, który znalazł ciepły i kochający dom w rodzinie zastępczej. Biologiczna matka jednak od lat zajmowała mieszkanie, które podarowała Przemkowi jego babcia. Zadłużyła je na 40 tysięcy, a przez lata nikt nie potrafił jej skutecznie eksmitować. Ostatecznie udało się, ale lokal jest w opłakanym stanie. Gdy wspólnota mieszkaniowa zaczęła się domagać zaległego czynszu, sąd uznał, że dług musi spłacić właściciel nieruchomości, czyli - niepełnoletni Przemek.

- Myślę, że nie będziemy nawet podejmować prób, żeby remontować to mieszkanie. Wymaga ono ogromnych nakładów pracy, to nie miałoby sensu. Chcemy je sprzedać i kupić Przemkowi inną nieruchomość, z niższym czynszem. To mieszkanie na niego poczeka, on skończy 18 lat i zarządzi nią tak, jak będzie chciał – podkreśliła w Uwadze! TVN Monika Brajer, matka zastępcza Przemka.

Zastępcza rodzina Przemka próbowała złożyli w tej sprawie sprzeciw, ale zrobili to po wyznaczonym terminie. Sąd był nieugięty i uznał, że cały dług musi zapłacić 11-latek. 

- Przemek jest właścicielem nieruchomości, a z własnością wiążą się także obowiązki. Sąd wypowiedział się w nakazie zapłaty, kto powinien spłacić dług – mówiła w programie Marzena Rusin-Gielniewska, sędzia Sądu Rejonowego w Świdnicy.

Aby spłacić dług, założyli zbiórkę w internecie

Rodzice zastępczy Przemka kilka miesięcy temu założyli w internecie zrzutkę. Los chłopca tak poruszył ludzi dobrej woli, że udało się uzbierać środki potrzebne na uregulowanie długu. Pani Monika miała jednak nadzieję, że wszystkie pieniądze odda, bo decyzja sądu będzie inna.

Pozew, który przyszedł na adres rodziców zastępczych zawierał szereg błędów. W dokumencie nie zgadzają się dane opiekunów prawnych, a chłopiec tym samym został całkowicie pozbawiony możliwości obrony. 

- W całym pozwie nie ma ani mojego, ani męża imienia i nazwiska. Są tam dane obcych ludzi – podkreślała matka zastępcza Przemka. 

- W tej sprawie dookreślenie strony pozwanej, to także dookreślenie reprezentanta strony, a tego sąd nie zrobił. Kolejne poważne uchybienie to sprawa właściwego doręczenia nakazu zapłaty. W tym przypadku instytucje zachowały się bezdusznie, wobec tego dziecka. To brak empatii – komentuje Piotr Wojtaszak, adwokat.

Źródło: Uwaga! TVN

Plac zabaw na Partynicach placem niezgody. "Mój syn został wykluczony"