O nietypowym zdarzeniu poinformowali 11 maja policjanci z wrocławskiej drogówki. Po zakończonych czynnościach w budynku przy Podwalu we Wrocławiu, znaleźli za wycieraczką swojego radiowozu miłą niespodziankę. Była to żółta róża. Kto był darczyńcą? Osoba wolała pozostać anonimowa. Przy prezencie nie znajdował się żaden liścik.
- Niestety nie wiemy nic na jej temat i okoliczności sytuacji, ale chociaż tą drogą chcieliśmy serdecznie podziękować w imieniu kolegów z tamtego patrolu oraz wszystkich wrocławskich policjantów za ten i inne miłe gesty, które zawsze doceniamy. Wszelkie wyrazy empatii i życzliwości wywołują u każdej osoby radość, która pomaga w zmaganiach z różnego rodzaju trudnościami - podkreśla z uśmiechem sierżant Aleksandra Rodecka.
Być może po opublikowaniu komunikatu, ujawni się osoba, która postanowiła podarować różę wrocławskim policjantom. Niezależnie od okoliczności, mundurowi docenili ten gest. Zwłaszcza że często w trakcie interwencji spotykają się z jakże innymi sytuacjami - obelgami, wyzwiskami czy nawet atakami fizycznymi.
Wrocławscy policjanci podkreślają, że zakładając granatowy mundur, biorą na siebie odpowiedzialność za zdrowie, a niekiedy i życie drugiego człowieka, wielokrotnie narażając własne. Służba w Policji wymaga bardzo wielu poświęceń, ale też wiele można od niej otrzymać w zamian. W sposób szczególny każdemu z nas w pamięci zostaje wdzięczność ze strony osób, które zauważają nasz trud.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Polecany artykuł: