Znieważył policjantów w internecie. Grozi mu nawet rok więzienia
To miał być zwykły dzień w pracy dla polkowickich policjantów. Podczas patrolu uwagę uwagę funkcjonariuszy zwrócił ford Mustang. Nie chodziło jednak o walory estetyczny pojazdu, a raczej o zachowanie jego kierowcy. Mężczyzna zignorował znak "stop", w związku z czym został zatrzymany przez służby.
"36-latek od początku kontroli był poirytowany czynnościami policjantów. Mężczyzna, stwierdził, że funkcjonariusze nie mają co robić i po prostu się go czepiają. Postanowił także rejestrować przebieg interwencji i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie okoliczności i późniejsze konsekwencje. Kierowca został poinformowany o zakazie rozpowszechniania wizerunku mundurowych, ale nie dość, że pouczenie zignorował, to dodatkowo dał powód ku temu, by ponownie spotkać się z policjantami"
- opisuje asp. szt. Monika Kaleta.
Jak się okazało, po zakończeniu interwencji mężczyzna postanowił opublikować wpis w mediach społecznościowych, w którym nie tylko udostępnił wizerunek spotkanych wcześniej policjantów, ale również ich znieważył. Wulgarne inwektywy w kierunku funkcjonariuszy okazały się fatalnym pomysłem.
"Efekty opisywanej publikacji ostatecznie dotarły do polkowickich funkcjonariuszy, którzy zapukali do drzwi 36-latka. Polkowiczanin w kajdankach trafił do komendy powiatowej, gdzie usłyszał zarzut znieważenia policjantów. Teraz może trafić do zakładu karnego nawet na rok"
- dodaje Monika Kaleta.
Pamiętajmy o zachowaniu kultury w internecie. Nasze profile często nie są anonimowe, szczególnie, że w wielu przypadkach pod swoimi wypowiedziami podpisujemy się przecież własnym imieniem i nazwiskiem. Zweryfikowanie, kto kryje się za obraźliwymi wpisami, nie jest trudne, a na powyższym przykładzie widzimy, że konsekwencje złego zachowania w sieci mogą być bardzo dotkliwe.
![Wrocław Radio ESKA Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-t5St-tP3F-Usbx_wroclaw-radio-eska-google-news-664x442-nocrop.jpg)