Znieważał policję w mediach społecznościowych. Teraz trafi do więzienia?

i

Autor: KPP w Polkowicach

Polkowice

Znieważał policję w mediach społecznościowych. Teraz trafi do więzienia?

2025-02-06 11:27

Do nietypowej sytuacji doszło w Polkowicach, gdzie jeden z mieszkańców był bardzo niezadowolony z interwencji policji, podczas której ukarany został mandatem. Mężczyzna był wściekły do tego stopnia, że zrobił zdjęcie policjantom i ujawnił ich tożsamość w mediach społecznościowych, kwitując wszystko wulgarnym komentarzem. Grozi mu nawet rok pozbawienia wolności.

Znieważył policjantów w internecie. Grozi mu nawet rok więzienia

To miał być zwykły dzień w pracy dla polkowickich policjantów. Podczas patrolu uwagę uwagę funkcjonariuszy zwrócił ford Mustang. Nie chodziło jednak o walory estetyczny pojazdu, a raczej o zachowanie jego kierowcy. Mężczyzna zignorował znak "stop", w związku z czym został zatrzymany przez służby.

"36-latek od początku kontroli był poirytowany czynnościami policjantów. Mężczyzna, stwierdził, że funkcjonariusze nie mają co robić i po prostu się go czepiają. Postanowił także rejestrować przebieg interwencji i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie okoliczności i późniejsze konsekwencje. Kierowca został poinformowany o zakazie rozpowszechniania wizerunku mundurowych, ale nie dość, że pouczenie zignorował, to dodatkowo dał powód ku temu, by ponownie spotkać się z policjantami"

- opisuje asp. szt. Monika Kaleta.

Jak się okazało, po zakończeniu interwencji mężczyzna postanowił opublikować wpis w mediach społecznościowych, w którym nie tylko udostępnił wizerunek spotkanych wcześniej policjantów, ale również ich znieważył. Wulgarne inwektywy w kierunku funkcjonariuszy okazały się fatalnym pomysłem.

"Efekty opisywanej publikacji ostatecznie dotarły do polkowickich funkcjonariuszy, którzy zapukali do drzwi 36-latka. Polkowiczanin w kajdankach trafił do komendy powiatowej, gdzie usłyszał zarzut znieważenia policjantów. Teraz może trafić do zakładu karnego nawet na rok"

- dodaje Monika Kaleta.

Pamiętajmy o zachowaniu kultury w internecie. Nasze profile często nie są anonimowe, szczególnie, że w wielu przypadkach pod swoimi wypowiedziami podpisujemy się przecież własnym imieniem i nazwiskiem. Zweryfikowanie, kto kryje się za obraźliwymi wpisami, nie jest trudne, a na powyższym przykładzie widzimy, że konsekwencje złego zachowania w sieci mogą być bardzo dotkliwe. 

Wrocław Radio ESKA Google News
Autor: