Dramat psa w Jaworze. Interwencja w mieszkaniu 38-latki
Sprawa znęcania się nad psem w Jaworze ujrzała światło dzienne dzięki zgłoszeniu od świdnickiej fundacji „Mam Pomysł”. W listopadzie 2025 roku jej przedstawiciele, wraz z pracownikami Urzędu Gminy, Powiatowego Inspektoratu Weterynarii oraz Jaworskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, weszli do jednego z mieszkań w centrum miasta. Na miejscu odkryli, że pies o imieniu Ryszard przebywał w skrajnie złych warunkach bytowych, był bardzo zaniedbany i wymagał natychmiastowej pomocy. Zwierzę zostało bezzwłocznie odebrane właścicielce i trafiło pod opiekę specjalistów.
Wyniki badań nie pozostawiają złudzeń. Pies cierpiał od dawna
Po odebraniu Ryszard trafił do schroniska, gdzie zapewniono mu kompleksową opiekę weterynaryjną oraz behawioralną. Przeprowadzone badania laboratoryjne wykazały liczne nieprawidłowości, w tym zaburzenia hematologiczne wskazujące na przewlekły stan zapalny organizmu. Ekspertyzy potwierdziły, że zły stan zdrowia czworonoga był wynikiem długotrwałego zaniedbania, a nie jednorazowego incydentu. Ocenę uzupełniła opinia behawiorysty, który stwierdził u psa silny lęk, będący skutkiem chronicznego cierpienia i braku możliwości ucieczki od stresu.
Zarzuty za znęcanie się nad zwierzęciem. 38-latce z Jawora grożą 3 lata więzienia
Na podstawie zebranego materiału dowodowego, policjanci z Wydziału Kryminalnego w Jaworze zatrzymali 17 grudnia 2025 roku 38-letnią właścicielkę psa. Kobieta usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem, do którego się nie przyznała, twierdząc, że robiła wszystko, co mogła, aby pomóc pupilowi. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za popełnione przestępstwo grozi jej kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Ostateczny wymiar kary dla mieszkanki Jawora ustali sąd rejonowy.
Źródło: Policja.pl