Szkoły od dawna szykowały się do przejścia na naukę zdalną. Od kilku tygodni funkcjonowały tak m.in. licea i zawodówki z powiatów w czerwonej strefie. Teraz na nauczanie zdalne przejdą starsze roczniki z podstawówek.
- Nie chcielibyśmy obciążać uczniów długim siedzeniem przy komputerze. Lekcje zaczniemy o 8:00 natomiast myślimy by były one krótsze niż 45 minut. Myślimy też o tym, by część zajęć była online a część w formie zadań zadawanych przez nauczycieli - mówi Jolanta Wybierała, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Miliczu.
Co na to uczniowie?
Nowe obostrzenia dotyczą także zakazu wychodzenia z domu między 8:00 a 16:00. Uczniowie mogą wyjść z domów wyłącznie pod opieką osoby dorosłej. A to nie do końca im odpowiada.
- To trochę dziwne bo mamy lekcje codziennie do godz. 14:30, a będziemy musieli siedzieć jeszcze półtorej godziny w domu, to jest bez sensu - mówi Marysia.
- Nudzi się w domu. 16:00 to przesadza, bo lekcje kończymy koło 14:00 zwykle, chcemy się spotykać i nie będzie można - dodaje Kacper.
Bez względu na to, czy takie zmiany podobają się uczniom, czy nie, będą z nami przez co najmniej dwa tygodnie.