Zamkniętego w pralce psa znaleziono w okolicach Łęgu koło Jelcza-Laskowice. Nieznane są okoliczności oraz przyczyny pozostawienia zwierzęcia w takim miejscu. Ekostraż znalazła już właścicieli czworonoga.
Łęg koło Jelcza-Laskowice. Znaleziono psa w pralce
Czworonoga odnalazła kobieta, spacerująca akurat po lesie. Dostrzegła ona znajdującego się w bębnie pralki psa i postanowiła mu pomóc. Jak twierdzi Ekostraż, "nie jest możliwe, aby pies sam sobie wszedł do wnętrza zamkniętej pralki. To wynik obrzydliwego czynu człowieka, który wraz z niepotrzebną pralką pozbył się niepotrzebnego psa".
Znaleziony w pralce pies trafił pod opiekę Ekostraży
Jak podaje Ekostraż, pies w bębnie pralki skazany był na śmierć. Gdy trafił w ręce organizacji, okazało się, że jest całkowicie odwodniony oraz wychudzony. "Teraz potrzebuje przede wszystkim czułości i czasu oraz dobrej opieki lekarza weterynarii" - podaje Ekostraż.
Znaleziono właścicieli psa zamkniętego w pralce
Ekostraż postanowiła ustalić tożsamość właścicieli czworonoga, prosząc o pomoc lokalną społeczność. Organizacja wyznaczyła aż 5 000 zł nagrody za wskazanie osób odpowiedzialnych za całe zdarzenie. "Dzięki Waszym informacjom kancelaria prawna już przygotowuje zawiadomienie o porzuceniu psa w starej pralce w Łęgu koło Jelcza Laskowic. Sprawcy grożą 3 lata pozbawienia wolności i wysoka kara finansowa" - podaje Ekostraż.