Napoje energetyczne nie należą do zdrowych. Zdarzają się jednak takie sytuacje, w których je pijemy, bo np. nie mamy energii, a czeka na nas dużo obowiązków do zrobienia. Za to zbyt częste spożywanie energetyków może doprowadzić do problemów z sercem czy ze snem.
Z tego powodu szczególnie nie powinny ich pić dzieci oraz młodzież. Czasami mogliśmy spotkać na ulicy grupę nastolatków z puszkami energetyków w dłoniach. Niektórzy z nich byli z pewnością nawet uzależnieni od tego typu napojów. Dlatego też rząd wprowadził zakaz sprzedaży napojów z zawartością kofeiny oraz tauryny osobom poniżej 18. roku życia. Nie wszyscy w pełni się z nią zgadzają.
Jak zareagowali nastolatkowie na zakaz sprzedaży napojów energetycznych?
Postanowiłam spytać się osób, które nie mają jeszcze 18 lat, co sądzą o tym zakazie. Wiedziałam, że wcześniej zdarzało im się pić napoje energetyczne, dlatego byłam ciekawa ich opinii na temat decyzji rządu. O zdanie zapytałam się trzech 15-latków.
- Szczerze? To nie powinni tego zakazywać, tylko edukować młodych, że duże ilości napojów energetycznych są szkodliwe dla organizmu. Jakby już mieli zakazywać, to np. od 15. lub 16. roku życia - mówi jeden z nastolatków.
- Dla mnie to takie 50/50. Z jednej strony nie mam czegoś "na szybko", żeby się trochę pobudzić. Raczej jednak większy plus, bo młodzi nie będą tego tak dużo pić - odpowiada drugi nastolatek.
- Rozumiem, czemu takie coś wprowadzili, ale trochę mnie to denerwuje, bo sam lubiłem je pić. Lubię pić monstery, więc nie podoba mi się to, ale był duży problem z tym u młodych osób, bo pili tego za dużo - komentuje kolejny nastolatek.
Od momentu pojawienia się informacji, że zakaz sprzedaży napojów energetycznych niepełnoletnim ma zostać wprowadzony, internauci zaczęli żywo to komentować. Większość z nich również była zdania, że jest to zbyt radykalne rozwiązanie, ponieważ pojawiają się metody ominięcia tego zakazu.
Na półkach sklepowych są bowiem napoje ze znacznie mniejszą zawartością kofeiny, a takie już osoby niepełnoletnie mogą bez problemu zakupić.
Na TikToku wypowiedział się też doktor dietetyki Michał Wrzosek. Mężczyzna tłumaczy, że osobiście zgadza się z nowym zakazem. Tłumaczy to faktem, że napoje energetyczne są szkodliwe nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale również dla dorosłych.
Zakaz sprzedaży energetyków osobom poniżej 18. roku życia
Zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18. roku życia został wprowadzony ustawą z dnia 17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym. Określa ona definicję napoju energetycznego. Według niej jest to "napój będący środkiem spożywczym, ujęty w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, w którego składzie znajduje się kofeina w proporcji nieprzewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie".
Oznacza to, że producenci lub importerzy takich napojów mają obowiązek oznaczania opakowania widoczną, czytelną oraz umieszczoną w sposób trwały informacją o treści "Napój energetyzujący" lub "Napój energetyczny".