Zabójstwo przy ul. Gajowickiej we Wrocławiu. 41-letniemu sprawcy grozi dożywocie
28 marca 2024 roku we Wrocławiu doszło do szokującego odkrycia. W bloku przy ul. Gajowickiej funkcjonariusze znaleźli zwłoki mężczyzny, Tomasza B. Jak się później okazało, został on zamordowany.
Już następnego dnia policjanci znaleźli sprawcę zbrodni. Jak informowała Anna Placzek-Grzelak z wrocławskiej prokuratury, w rozmowie z "Gazetą Wrocławską", jest nim 41-letni Arkadiusz P. Mężczyzna zadał ofierze nieznaną liczbę ciosów nożem w klatkę piersiową, po czym uciekł z bloku.
Sąd zdecydował, że 41-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za popełnioną zbrodnię grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności.
Wrocławska prokuratura nadal nie ujawnia, dlaczego doszło do zabójstwa Tomasza B.