Horror na stacji diagnostycznej w Gryfowie Śląskim. Sprawca zadał 35 ciosów nożem
Do tej makabrycznej zbrodni doszło 12 sierpnia 2024 roku w Gryfowie Śląskim. 17-latek zaatakował swojego ojca na terenie stacji diagnostycznej przy ul. Wojska Polskiego.
- Około godz. 14.00, Adam W. przyszedł do biura stacji diagnostycznej i nagle, trzymając w ręku nóż kuchenny, o długości ostrza 20 cm, zaatakował swojego ojca, zadając mu tym narzędziem co najmniej 35 ciosów w różne części ciała, powodując u pokrzywdzonego bardzo rozległe obrażenia
– informuje Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
W wyniku odniesionych ran mężczyzna zmarł. Podejrzany Adam W. nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. Na wniosek prokuratury mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Teraz zapadły nowe decyzje w jego sprawie.
Śledztwo zakończone. Prokuratura podjęła decyzję w sprawie 17-latka
- Prokuratur Rejonowy w Lwówku Śląskim skierował w tej sprawie, do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze, wniosek o umorzenie śledztwa i zastosowanie wobec podejrzanego Adama W., środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym
– przekazała w komunikacie rzeczniczka prasowa jeleniogórskiej prokuratury.
Jak czytamy w informacji, podczas śledztwa powołany został zespół biegłych psychiatrów i psychologa, którzy orzekli, że Adam W. jest osobą chorą psychicznie.
- Biegli nie rozpoznali u niego uzależnienia od jakichkolwiek substancji psychoaktywnej, w tym uzależnienia od alkoholu. Stwierdzili natomiast, że w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu, miał on całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem
– przekazuje Ewa Węglarowicz-Makowska.
Stąd wniosek do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze o umorzenie tego postępowania wobec Adama W., bo w chwili popełnienia zbrodni był niepoczytalny. Nastolatek trafi do zakładu psychiatrycznego.
- W treści opinii biegli wskazali bowiem, że z uwagi na jego stan zdrowia psychicznego, zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, iż podejrzany ponownie popełni czyn o wysokiej społecznej szkodliwości, w tym przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu
– dodaje rzeczniczka.