17-letni mieszkaniec Gryfowa Śląskiego zabił swojego ojca nożem
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 12 sierpnia, około godziny 14:00. 17-latek zaatakował swojego ojca na terenie stacji diagnostycznej, której właścicielem był zmarły mężczyzna.
"Ze wstępnych ustaleń śledztwa wynika, że 12 sierpnia, około godziny 14:00 w Gryfowie Śląskim do biura stacji diagnostycznej przyszedł syn właściciela stacji, czyli Adam W., który nagle wyjął zza paska spodni nóż i tym nożem zaatakował swojego ojca, zadając cios w plecy. Gdy ojciec upadł na ziemię, ugodził go jeszcze tym nożem w brzuch. Na skutek tych obrażeń pokrzywdzony zmarł" - przekazuje nam Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Po zabójstwie, 17-latek uciekł do domu, gdzie się zabarykadował. Służby musiały wyważyć drzwi, po czym zatrzymały sprawcę. Śledczy ustalili już świadków zdarzenia. Dodatkowo, nagrania z monitoringu zostały już także zabezpieczone. Sekcję zwłok zaplanowano na wtorek.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawca nie był dotychczas karany sądownie. Okazało się jednak, że leczył się on psychiatrycznie i odwykowo.
17-latkowi grozi przynajmniej 10 lat pozbawienia wolności, a możliwe jest także dożywocie.