Wychodząc z grupy nic nie tracimy, a możemy lepiej przygotować się do nowej perspektywy unijnej - przekonuje wójt Zawoni Agnieszka Wersta.
- Środki na działania Lokalnych Grup Działania są przekazywane tylko raz, na początku okresu programowania. A to oznacza, że mieszkańcy Zawoni, tak samo jak Trzebnicy, nie będą musieli zwracać już pozyskanych środków. Będą też mogli skorzystać z naborów, które pozostały do przeprowadzenia - mówi A. Wersta.
- Na tej decyzji stracą mieszkańcy - komentuje prezes LGD Grzegorz Derela.
- Zarówno gmina Trzebnica, jak i gmina Zawonia były beneficjentami netto naszej grupy, więcej zyskały niż włożyły. Powiem więcej, jako mieszkaniec gminy Zawonia, ja się obawiam że jako gmina stracimy, tak mówi logika i matematyka - przekonuje prezes Derela.
W ostatnich latach gmina Zawonia oraz jej mieszkańcy pozyskali z LGD pół miliona złotych.
Dodajmy, że gmina Zawonia i gmina Trzebnica planują stworzenie własnej Lokalnej Grupy Działania, która powalczyć ma o unijne środki dla mieszkańców na kolejne lata.