Wyrzucił klatkę z królikiem przez okno! Szokujące sceny we Wrocławiu

2025-12-29 21:59

Prokuratura we Wrocławiu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 35-letniemu Arturowi I. Mężczyzna odpowie za znęcanie się nad królikiem, którego wyrzucił w klatce przez okno. Okazuje się, że to nie jedyne zarzuty, jakie na nim ciążą.

Wyrzucił przez okno królika

i

Autor: Pexels.com

Wrocław. Wyrzucił klatkę z królikiem przez okno

Do zdarzenia doszło 22 czerwca 2024 roku we Wrocławiu. Jak wynika z ustaleń śledczych, mężczyzna miał wyrzucić z mieszkania znajdującego się na pierwszym piętrze klatkę, w której znajdował się królik. Klatka spadła na chodnik.

Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia - Śródmieścia, która skierowała do sądu akt oskarżenia.

- Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia - Śródmieścia skierowała do Sądu Rejonowego II Wydziału Karnego dla Wrocławia - Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko Arturowi I. o znęcanie się nad królikiem i o inne czyny

- poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Jak przekazano, oskarżony to 35-letni Artur I.

Zarzuty: znęcanie się nad zwierzęciem

Według prokuratury mężczyzna dopuścił się przestępstwa z ustawy o ochronie zwierząt.

- Artur I. - lat 35, został oskarżony o to, że w dniu 22 czerwca 2024 roku we Wrocławiu znęcał się nad królikiem ten sposób, że z mieszkania znajdującego się na pierwszym piętrze wyrzucił na chodnik klatkę, w której znajdował się królik, tj. o czyn z art. 35 ust.1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt

-przekazuje rzecznik. 

Znieważył policjantów i groził im śmiercią

To jednak nie jedyne zarzuty w tej sprawie. Mężczyzna miał również dopuścić się agresji słownej wobec funkcjonariuszy policji, którzy przybyli na miejsce.

- Ponadto oskarżono go o to, że w tym samym dniu i miejscu znieważył przybyłych na miejsce funkcjonariuszy Policji słowami wulgarnymi powszechnie uznanymi za obelżywe w trakcie wykonywania przez nich czynności służbowych oraz groził jednemu z policjantów pozbawieniem życia w celu zmuszenia go do odstąpienia od wykonywania czynności służbowych

- przekazuje rzecznik.

Jak podkreśla prokuratura, Artur I. działał w warunkach powrotu do przestępstwa. Mężczyzna był wcześniej wielokrotnie karany.

„Czynów tych dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa, gdyż uprzednio był wielokrotnie karany sądownie za czyny podobne, a karę pozbawienia wolności zakończył odbywać w dniu 1 marca 2024 roku.”

Grozi mu więzienie

Za zarzucane czyny oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności.

- Za zarzucane czyny oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. W związku z popełnieniem czynów w ramach recydywy, Sąd może wymierzyć karę w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę

- informuje Karolina Stocka-Mycek. 

O dalszym losie oskarżonego zdecyduje Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia.