Czy osocze może pomóc pacjentom z koronawirusem?
Według naukowców z Korei i Chin osocze tzw. ozdrowieńców, czyli osób, które przeszły chorobę i są już zdrowe, może być przydatne w leczeniu koronawirusa. Dlaczego? Ponieważ wytwarzają się przeciwciała i te, które są w osoczu ozdrowieńca, uruchamiają immunologiczną odpowiedź na koronawirusa. W efekcie mogłoby dojść do zaniku infekcji.
Wrocławski pacjent zero oddaje osocze
To dlatego wiele osób, które przeszło chorobę, postanowiło pomóc i oddać swoje osocze. Na taki krok zdecydował się m.in. 26-latek z Wrocławia, który był pacjentem zero. Na szczęście, jest już zdrowy. Niestety, ze względu na różne reakcje innych ludzi, bojących się kontaktu z zakażonymi, nie ujawnia ani swojego imienia i nazwiska, ani wizerunku.
- Dbam o swoją anonimowość. Nie chcę, żeby ludzie wiedzieli, kim jestem - mówi.
Dlaczego postanowił oddać osocze?
- Zdecydowałem się, bo może to komuś pomóc - mówi.
Według Światowej Organizacji Zdrowia pacjenci, którzy przechorowali koronawirusa, mogą ponownie zachorować. - Nie obawiam się tego. Obawiam się natomiast, że gdybym zaraził się jeszcze raz, to mógłbym zarazić swoich bliskich, swoją rodzinę - podsumowuje wrocławski pacjent zero.
Polecany artykuł: