Właściciele klubu muzycznego Zaklęte Rewiry oświadczyli swoim profilu Facebooka jednoznacznie: na imprezy i koncerty będą mogły wchodzić do lokalu wyłącznie osoby zaszczepione. Jak zapewne łatwo się domyślić, w sieci rozpętała się burza. Pojawiają się pytania i sporo wątpliwości, czy rzeczywiście można tak zrobić, i czy konkretny artysta wystąpi, jeśli będzie istniał podział na zaszczepionych i niezaszczepionych.
Poniżej treść oświadczenia:
"Drodzy koncertowicze,
Jak zapewne domyślacie się, pandemia koronawirusa mocno odbiła się na funkcjonowaniu Zaklętych Rewirów. Przez większość 2020 roku i pierwszą połowę 2021 pozostawaliśmy zamknięci, co odbiło się poważanie na naszych finansach, strukturze, działaniach i planach. Nie wyobrażamy sobie, żeby w Polsce nastąpił kolejny lockdown, dlatego też chcemy dołożyć swoją własną cegiełkę do zabezpieczenia Was i nas samych przed tym fatalnym rozwiązaniem.
Śledząc sytuację w krajach takich jak Francja, Włochy czy Hiszpania oraz wsłuchując się w głosy ekspertów – a także we własne sumienia – zdecydowaliśmy się na wpuszczanie na koncerty jedynie osoby zaszczepione. Wiemy, że dla części z Was jest to kontrowersyjna decyzja, zapewniamy jednak, że jest ona powodowana tylko i wyłącznie troską o Wasze zdrowie i to, żebyśmy razem przetrwali ten trudny czas.
Nie wyobrażamy sobie, aby Zaklęte Rewiry - przestrzeń dobrej zabawy, luzu i wspaniałych wspomnieć dla niejednego z Was, stały się miejscem, w którym możecie złapać wirusa i trafić do szpitala. Bardzo liczymy na Wasze zrozumienie i mamy nadzieję, że we wrześniu będziemy wspólnie szaleć na koncertach Much, Dominica Millera, Lipali i innych wykonawców, których niedługo ogłosimy.
Pozdrawiamy ciepło, zespół Zaklętych Rewirów".
Polecany artykuł:
Pod postem pojawiło się sporo komentarzy, zarówno zwolenników takiego rozwiązania, jak i przeciwników. Nie obyło się także bez ironicznych wypowiedzi jak np.:
"W końcu jakieś benefity. W pracy mnie podstępem zmusili, więc dałem się zaszczepić. Prawie 2 tygodnie zdychałem jak pies, a teraz czytam, że dalej mogę zarażać i nie jestem odporny na wariant Delta oraz inne mutacje… Dobrze, że chociaż na koncert sobie pójdę";
"Świetny pomysł, tylko szczepiąc się unikniemy kolejnych lockdownów"
Niektórzy uważają również, że klub nie ma prawa dzielić chętnych na koncert na zaszczepionych i niezaszczepionych, ponieważ nie istnieją żadne podstawy aby "segregować ludzi".
A wy co sądzicie o tej decyzji?
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!