Wrocław. 39-latek zatrzymany za kradzież past do zębów
Higiena jamy ustnej to temat, który powinien być bliski każdemu. Jak się okazuje, z myciem zębów da się też przesadzić. Pewien 39-latek z Wrocławia ukradł bowiem aż 88 sztuk past do zębów. Niebywała miłość do higieny jamy ustnej sprawiła, że mężczyźnie grożą teraz poważne konsekwencje prawne, a za chęć piękny, śnieżnobiały uśmiech, przyjdzie mu poważnie zapłacić...
Do zdarzenia doszło w jednym z wrocławskich dyskontów. Mężczyzna, który zamierzał "zabezpieczyć" sobie zapas higieny jamy ustnej na dłuższy czas, ukradł pasty o łącznej wartości ponad 1000 zł. Pracownicy ochrony sklepu błyskawicznie zareagowali na podejrzane zachowanie mężczyzny i ujęli go na miejscu. Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy z Komisariatu Policji Wrocław-Ołbin, 39-latek usłyszał zarzut kradzieży.
Choć można by się zastanawiać, co skłoniło go do tak nietypowego przestępstwa, jedno jest pewne. Kradzież, niezależnie od motywów, nie pozostaje bezkarna. Mężczyzna, który pochodzi z wrocławskiego Śródmieścia, teraz stanie przed sądem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
To zdarzenie przypomina, że czasem drobne rzeczy – jak pasta do zębów – mogą stać się przyczyną poważnych konsekwencji prawnych. Choć w tym przypadku kradzież była związana z produktem codziennego użytku, warto pamiętać, że nie warto igrać z prawem, nawet jeśli wydaje się, że chodzi o "niegroźną" sprawę. Policja przypomina, że każda kradzież, niezależnie od wartości skradzionych przedmiotów, jest traktowana poważnie i może wiązać się z surowymi konsekwencjami.