Wrocław walczy z plagą szczurów! To walka z wiatrakami

Szacuje się, że szczurów we Wrocławiu jest kilka razy więcej, niż ludzi

Choć istnieją modele matematyczne, pozwalające policzyć szczury, to w tej chwili jesteśmy w stanie jedynie oszacować, że jest ich około dwóch milionów. Wynika to głównie ze starego, źle zabezpieczonego budownictwa. Nieporządek na podwórkach, w okolicach śmietników, duża liczba restauracji, a w konsekwencji też darmowego jedzenia dla gryzoni, stanowi dla nich dużą zachętę, by wychodzić ze swoich schronień. Jak się okazuje, plaga szczurów wywołana jest również przez częste remonty i budowy.

"Każdy remont to zakłócenie siedliska szczura. On musi znaleźć sobie miejsce w którym osiedli się ponownie. Bardzo podobnie było w 1997 roku, po powodzi. Woda zalała ich siedliska podziemne i w konsekwencji one wyszły na powierzchnię. Mówiono, że to plaga, jednak tak naprawdę zostały wysiedlone ze swoich podziemi” - mówi dr Edyta Wincewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Przez procesy przesiedleniowe wydaje nam się, że szczurów jest więcej, jednak jednoznacznych dowodów matematycznych na taką tezę nie ma.

Szczury we Wrocławiu. Jak wyeliminować problem?

Tak naprawdę nikomu na świecie nie udało się całkowicie pozbyć szczurów. Jednak są rozwiązania, dzięki którym możemy to zmienić. Dla Wrocławia dobrym wzorem jest Budapeszt, który miał podobny problem. Przygotowania zintegrowanego systemu zarządzania gryzoniami trwały tam 2 lata, a sam proces kolejne 3 lata. Choć był długi i uciążliwy, to skutecznie zadziałał. Jakie zmiany może wprowadzić Wrocław, aby zmniejszyć liczbę gryzoni?

"Miasto powinno wprowadzić, podobnie jak inne miasta, zintegrowany system zarządzania gryzoniami. Chodzi o ustanowienia prawa, powołanie zespołów interdyscyplinarnych, wyłonienie inspektorów, opracowanie programów komputerowych wspomagających liczenie gryzonii. Kolejnym aspektem jest podzielenie miasta na sektory oraz przegląd każdego budynku we Wrocławiu" - mówi dr Edyta Wincewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Pani dr Edyta Wincewicz dodaje też, że na tej podstawie będziemy mogli oszacować, w którym miejscu występuje największy problem i dopasować odpowiednie trucizny do danego środowiska.

Co możemy zrobić, żeby pozbyć się szczurów? Edukacja wrocławian

Ważnym elementem są też działania dodatkowe - zmiany środowiskowe oraz edukacja społeczeństwa. Miasto powinno promować wiedzę, jak nasze zachowania mogą mieć wpływ na rozszerzenie lub zmniejszenie się problemu. Najważniejszym aspektem jest nie wyrzucanie jedzenia luzem na ulicę czy w okolicach śmietników. Takie zachowania wręcz zachęcają gryzonie do wychodzenia z nor. Kolejną sprawą jest zamykanie klap kubłów, nie dokarmianie gołębi, czy dzikich kotów. Te z pozoru proste czynności mogą znacząco zmienić ich zachowanie i liczbę.

Szczur jest w stanie stworzyć nawet 3-metrowy tunel, może też przecisnąć się przez 20 milimetrową szparę. Każda nasza czynność ma znaczenie. Całkowite pozbycie się problemu realne raczej nie jest, natomiast istnieje szansa go zminimalizować tak, by zatrzymał się na poziomie zadowalającym.