Do zdarzenia, w związku z którym Grzegorz P. usłyszał zarzuty, doszło w styczniu 1995 roku. Mężczyzna w trakcie rozmowy z dwoma innymi oddał strzał z broni palnej i ranił Wacława S. Pokrzywdzony doznał urazu w szyję, jego życie było zagrożone.
"W toku postępowania prowadzonego zarówno przez niemieckie jak i polskie służby ustalono, że zbrodnia mogła zostać dokonana na zlecenie członków grup przestępczych działających wówczas w Polsce. Postępowanie nie doprowadziło do ustalenia sprawców tej zbrodni i w 2011 roku zostało umorzone" - podał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Prokuratorzy Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu wrócili do sprawy niedawno. W wyniku czynności podjętych przez PK wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym Policji w toku innego postępowania, ustalono, że strzał w 1995 roku oddał właśnie Grzegorz P. lider śląskich grup przestępczych z lat 90.
Polecany artykuł:
"Prokurator zgromadził obszerny materiał w postaci oględzin licznych postępowań karnych z tego okresu, zeznań, opinii biegłego i innych dowodów, które z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa na obecnym etapie nie mogą zostać ujawnione opinii publicznej. Na tej podstawie 51-letniemu dziś Grzegorzowi P. został przedstawiony zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania ciężkich obrażeń ciała" - przekazała PK.
Grzegorz P. aresztowany. Grozi mu dożywocie
Grzegorz P. został tymczasowo aresztowany, grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności. Na przesłuchanie w Prokuraturze Krajowej został doprowadzony z aresztu śledczego. Jak podał Dział Prasowy PK, w lipcu 2020 roku do Sądu Okręgowego w Opolu trafił akt oskarżenia przeciwko P. i Bogdanowi G., którzy planowali zabójstwo Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego i jego rodziny. Motywem była zemsta i obawy, że prokurator Święczkowski doprowadzi do skazania jednego z osadzonych na dożywotnie więzienie.
"Prokurator Święczkowski, pracując w przeszłości w Wydziale ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Katowicach, doprowadził do skazania Grzegorza P. za pomocnictwo do zabójstwa i usiłowanie zabójstwa. Kolejna sprawa przez niego prowadzona o usiłowanie zabójstwa na zlecenie została umorzona, gdy przejął ją inny prokurator. To jej podjęcia obawiał się Grzegorz P., planując zbrodnię" - podała PK.