Finał Ligi Konferencji UEFA 2025 we Wrocławiu. Emocje na stadionie, chaos w centrum miasta
Finał Ligi Konferencji UEFA 2025 przyciągnął do stolicy Wrocławia niemal 70 tysięcy kibiców z Anglii i Hiszpanii. Choć większość z nich piłkarskie święto obchodziła na spokojnie, to część fanów dopuściła się niestety aktów wandalizmu i agresji.
Do największych incydentów doszło na wrocławskim Rynku we wtorek i środę, czyli w dniu poprzedzającym finał, a także podczas samego dnia meczowego. W centrum Wrocławia dochodziło do starć między grupami kibiców. Rzucano krzesłami, kuflami, a nawet racami.
Policja była zmuszona użyć armatki wodnej, aby rozproszyć agresywnych uczestników zamieszek. Najwięcej interwencji odnotowano w środę — aż 521, dzień wcześniej było ich 515. Straż miejska również nie próżnowała, podejmując działania odpowiednio 140 razy we wtorek i 110 w środę. W sumie zatrzymano 38 osób, z czego 18 trafiło do aresztu. Łącznie 120 osób naruszyło przepisy porządkowe.
"Jeden mężczyzna został zatrzymany za udział w bójce, a trzech za kradzież i zniszczenie mienia w postaci flagi. W dniu meczowym policjanci udaremnili eskalację konfliktu pomiędzy dwoma drużynami. Zatrzymanych zostało 18 mężczyzn, którzy dalej czekają na wykonanie czynności procesowych"
- przekazuje nam Aleksandra Pieprzycka z dolnośląskiej policji.
Urzędnicy miejscy przedstawili bilans strat, które miasto poniosło w wyniku zamieszek. Wśród zgłoszonych zniszczeń znalazły się:
- kilkanaście połamanych krzesełek i potłuczone szkło na Rynku,
- pęknięta donica,
- cztery uszkodzone uchwyty na flagi,
- siedem uchwytów rowerowych uszkodzonych w tramwajach,
- pęknięta szyba działowa w jednym z pojazdów,
- jeden tramwaj unieruchomiony przez zaciągnięcie hamulca awaryjnego — sprawców nie udało się ustalić.
Miasto nie podało jeszcze szacunków finansowych związanych z naprawą szkód.
"Ani przez chwilę nie było tak, żebyśmy stracili kontrolę nad sytuacją. Wszystko, co się działo, działo się zgodnie z wypracowanymi wcześniej scenariuszami. Przygotowaliśmy je przez 14 miesięcy. Polega to na tym, że jeśli jest jakaś akcja, coś się dzieje, to musi pojawić się też konkretna reakcja"
- mówi nam Tomasz Sikora z Urzędu Miasta Wrocławia.
Nagrania z burd kibiców przed finałem Ligi Konferencji

Polecany artykuł: