Zizi ma poparzony język i cały przełyk - początkowe nasze rokowania były bardzo złe. Gnilny zapach z pyska świadczył o bardzo rozległej martwicy. Wykonaliśmy badania, między innymi endoskopowe, które wykazała poparzenie całego przełyku aż do wpustu do klatki piersiowej. Na szczęście Zizi leczy się naprawdę szybko w stosunku do tego czego się spodziewalismy - ale w dalszym ciągu jej stan jest ciężki, mówi weterynarz Grzegorz Dziwak z kliniki SKVet we Wrocławiu.
Pies aktualnie jest pod opieką fundacji Centaurus. - Ten przypadek jest skrajnym przypadkiem. Suczka dwa lata temu też trafiła na Uniwersytet Przyrodniczy z ranami ciętymi. Niestety w tamtym przypadku nic się nie udało udowodnić. Stwierdzono, że pies pogryzł się z innym psem. W tym przypadku mamy wiele dowodów - dodaje Norbert Ziemnicki, przedstawiciel fundacji Centaurus. Sprawą zajmuje się już wrocławska prokuratura. Sprawcy, póki co nie udała się zatrzymać.
Leczenie suczki będzie długie. Pies wymaga licznych operacji. Dlatego fundacja prowadzi zbiórkę na rzecz Zizi. Szczegóły znajdziecie na stronie: psiaplaneta.pl lub Fundacji Centaurus.