Powrót do przeszłości, czyli co zmieni się na moście Grunwaldzkim?
Remont mostu Grunwaldzkiego to znacznie więcej niż tylko wymiana nawierzchni. To starannie zaplanowana rewaloryzacja, która ma na celu przywrócenie obiektowi wyglądu jak najbardziej zbliżonego do stanu sprzed II wojny światowej. Jak informuje Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, który wydał już pozwolenie na prowadzenie prac, na przeprawę powrócą elementy zniszczone lub zdemontowane w latach 40. XX wieku.
W planach jest rekonstrukcja historycznych detali, takich jak ozdobne latarnie, płaskorzeźby, a nawet cesarskie zwieńczenia pylonów. Pojawi się również historyczny napis „Kaiser Brücke” (Most Cesarski). Zmieni się także kolor całej konstrukcji – specjaliści ustalą jego dokładny, pierwotny odcień.
"Miejmy nadzieję, że finalnie wszyscy mieszkańcy Wrocławia będą mogli szczycić się mostem Grunwaldzkim, posiadającym oryginalne zwieńczenia, zrekonstruowane latarnie, nawierzchnie, płaskorzeźby oraz wiele innych detali" – czytamy w komunikacie konserwatora zabytków.
Nie tylko estetyka. Zakres prac budowlanych
Oprócz odtworzenia historycznego wyglądu, remont obejmie kluczowe prace konstrukcyjne. Zgodnie z dokumentacją przetargową, modernizacja zakłada:
- wymianę całej nawierzchni jezdni,
- budowę nowego torowiska tramwajowego,
- wymianę żelbetowej płyty pomostowej,
- wykonanie nowej izolacji,
- gruntowne naprawy antykorozyjne stalowej konstrukcji mostu.
Celem tych działań jest nie tylko poprawa estetyki, ale przede wszystkim wzmocnienie konstrukcji i zapewnienie jej bezpieczeństwa na kolejne dekady.
Kiedy ruszy remont? To skomplikowana operacja logistyczna
Choć przygotowania idą pełną parą, na start właściwych prac na moście Grunwaldzkim trzeba będzie jeszcze poczekać. Dokumentacja projektowa ma być gotowa do końca bieżącego roku. Realizacja tak ogromnej inwestycji wymaga wcześniejszego przygotowania tras objazdowych. Kluczową rolę odegra tu most Pokoju, na który ma zostać skierowany ruch tramwajowy. Zanim to nastąpi, MPK Wrocław musi dostosować tamtejsze torowisko do obsługi nowoczesnych tramwajów.
Prace na moście Pokoju, a także na moście Piaskowym, muszą zostać ukończone w pierwszej kolejności. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne szacuje, że remont torowiska na moście Pokoju odbędzie się najprawdopodobniej w latach 2026-2027. Oznacza to, że ekipy budowlane na moście Grunwaldzkim zobaczymy dopiero po tym terminie.
Gdy remont w końcu ruszy, potrwa blisko dwa lata. Dla wrocławian oznacza to jedno – poważne utrudnienia komunikacyjne. Zamknięcie tak ważnej przeprawy dla ruchu tramwajowego i znaczne ograniczenia dla samochodów z pewnością wygenerują korki i wymuszą zmianę codziennych nawyków transportowych. Mimo to, perspektywa zobaczenia jednego z najważniejszych symboli miasta w jego historycznej, odrestaurowanej krasie jest z pewnością warta tymczasowych niedogodności.
Źródło: Gazeta Wrocławska.
