Wrocław, podobnie jak inne polskie samorządy, stanął w tym roku przed trudnym zadaniem opracowania projektu budżetu miasta w dobie pandemii koronawirusa. Mimo to, udało się przygotować plan finansowy - Wrocław przeznaczy w 2021 roku ponad miliard złotych na inwestycje.
Projekt budżetu miasta na 2021 rok przewiduje dochody na poziomie 5,4 mld zł, czyli o ponad 50 mln zł więcej niż ubiegłoroczny plan budżetowy. Największe wpływy będą stanowiły dochody własne w wysokości 3,5 mld zł. Obejmują one m.in. wpływy z podatków i opłat, dochody z majątku, z usług oraz udziały w PIT i CIT. Łącznie stanowią one ok. 65% wszystkich dochodów miasta.
Projekt budżetu zakłada, że przyszłoroczne dochody z PIT wyniosą ponad 1,5 mld zł. Wpływy z pozostałych podatków wzrosną o 1% względem zeszłego roku i wyniosą 638 mln zł. Zmaleją natomiast dotacje z budżetu państwa - z 941 mln zł (plan 01.01.2020 r.) do 879 mln zł (projekt budżetu 2021). Projekt zakłada również dochody ogółem per capita (na każdego mieszkańca Wrocławia) na poziomie 8377 zł.
- Mimo pandemii udało nam się przygotować dobry projekt budżetu na przyszły rok. Nie chcemy zwalniać, dlatego utrzymujemy, choć czasem lekko okrojone, programy społeczne i plany rozwojowe naszego miasta – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. – Z pewnością będzie to trudny czas, bo rosną wydatki, a wpływy z budżetu centralnego spadają. My jednak będziemy robić swoje, stąd kolejne inwestycje i kontynuacja rozpoczętych projektów - dodaje.
Zgodnie z projektem wydatki będą kształtowały się na poziomie 5,9 mld zł. 81% wydatków, czyli niespełna 4,8 mld zł, to wydatki bieżące, czyli stałe koszty funkcjonowania miasta. To pieniądze przeznaczone m.in. na funkcjonowanie placówek oświatowych i wynagrodzenia dla nauczycieli, obsługę komunikacji zbiorowej, wypłatę świadczeń (m.in. w ramach programu Rodzina 500+), utrzymanie dróg i oczyszczanie miasta, działalność instytucji kultury i utrzymanie zieleni.
Warte podkreślenia są wydatki inwestycyjne - łącznie aż 1,047 mld zł. Są one wyższe, niż w ostatnich latach. Dla porównania, plan budżetu na rok 2020 zakładał koszty inwestycyjne na poziomie 700 milionów złotych. Ponad miliard złotych zostanie przeznaczony na kontynuację i realizowanie nowych inwestycji na terenie miasta. To m.in. budowa Alei Wielkiej Wyspy, trasy tramwajowej na Popowice i Trasy Autobusowo-Tramwajowej na Nowy Dwór, Osi Zachodniej czy budowy i przebudowy szkół oraz przedszkoli.
Planowany deficyt wyniesie 525 mln złotych. Dla porównania przyszłoroczny deficyt w Gdańsku to 565 mln zł przy planowanych dochodach 3,8 mld zł, w Łodzi blisko 300 mln zł przy planowanych dochodach 5,2 mld zł, a w Szczecinie - 410 mln zł przy dochodach 3,2 mld zł.
- Projekt budżetu na przyszły rok jest zachowawczy w sferze wydatków bieżących, tak aby utrzymać wszystkie parametry zgodnie z przepisami i na bezpiecznym poziomie. Z drugiej strony planowane inwestycje, które są motorem napędowym miasta, będą realizowane zgodnie z planem - ocenia Marcin Urban, Skarbnik Wrocławia.
Pierwsze czytanie projektu budżetu odbędzie się na najbliższej sesji Rady Miejskiej, 20 listopada.