Rodzic wbiegł na boisko i poszarpał 7-latka. Halowy turniej dla dzieci w Oleśnicy kończył się bójką

i

Autor: flickr.com, screen YouTube - mojaolesnica.pl

Dolny Śląsk

Wbiegł na boisko i poszarpał 7-latka. Halowy turniej dla dzieci w Oleśnicy zakończył się bójką

2024-02-19 15:00

Do dramatycznych scen doszło na turnieju piłki nożnej halowej dla dzieci w Oleśnicy, gdzie jeden z rodziców wbiegł na parkiet i zaczął szarpać 7-latka. Gdy osiłek puścił dziecko, rzucili się na niego inni ojcowie, powalając napastnika na ziemię.

Rodzic wtargnął na boisko i poszarpał 7-latka. Dramatyczne sceny na turnieju piłki halowej w Oleśnicy

Turniej piłki nożnej halowej dla dzieci to nie najlepsze miejsce na bójki, o czym najwyraźniej nie wiedział ojciec jednego z grających mecz siedmiolatków. W sobotę, 11 lutego, podczas organizowanego przez Akademię Piłkarską Oleśnica APO Cup, doszło do dramatycznego zdarzenia. Podczas meczu doszło do starcia młodych zawodników, na które ojciec jednego z piłkarzy zareagował całkowicie absurdalnie.

Na parkiecie rozgrywany był mecz, podczas którego jeden z chłopców się przewrócił. Zdaniem siedmiolatka, był on faulowany, jednak sędzia nie zdecydował się użyć gwizdka. Młody zawodnik w nerwach postanowił odepchnąć przeciwnika, na co w rewanżu inny zawodnik drugiej drużyny przybiegł go kopnąć. Zdarzenie to tak rozwścieczyło znajdującego się na trybunach osiłka-rodzica, że wbiegł on na parkiet i zaczął szarpać siedmiolatka. Uniósł go lekko w powietrze i zaczął nim trząść na wszystkie strony. 

W reakcji na zachowanie mężczyzny na boisko wbiegli również inni rodzice - ojcowie pozostałych dzieci szybko obalili na ziemię osiłka, a wszystko działo się na oczach przerażonych dzieci oraz ich matek. Sam fakt dziecięcego sporu, który siedmiolatkowie postanowili rozwiązać przemocą, choć nie powinien mieć miejsca, to się zdarza. Reakcja rodzica jednego z chłopców jest jednak całkowicie absurdalna, a także niezgodna z prawem.

– Jeden z kibiców szarpał siedmioletniego chłopca. Nie była potrzebna pomoc medyczna. Na miejscu była mama dziecka, która została poinformowana o prawnych możliwościach w tej sprawie, ale dotąd nie złożono zawiadomienia. Niemniej jednak została z tego sporządzona notatka, która trafi do dzielnicowego – mówi portalowi MojaOlesnica.pl st. asp. Bernadeta Pytel, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy. 

W sieci pojawiło się nagranie z całego zdarzenia. Choć jest bardzo niewyraźne, to widać na nim przebieg całego zdarzenia. 

Tak Walentynki spędza Maciej Musiał

Oto najbogatsze gminy w województwie dolnośląskim. Tu żyje się najlepiej!