Do wypadku doszło po godzinie 6:00. Kierowcę taksówki z auta wyciągnąć musieli strażacy, którzy natychmiastowo rozpoczęli reanimację. Po przyjeździe ratowników medycznych, reanimacja była kontynuowana. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować. Wstępnie funkcjonariusze za przyczynę śmierci uznają stan zdrowia 66-letniego kierowcy, który miał zasłabnąć i stracić przytomność.
Na miejscu pracują wszystkie służby, przez co występują utrudnienia ruchu.