W mediach społecznościowych zarządca wieży widokowej na Wielkiej Sowie w Górach Sowich opublikował przerażające nagranie ku przestrodze. Kamery monitoringu zarejestrowały tragiczny wypadek z udziałem psa.
Tragiczny wypadek na Wielkiej Sowie. Pies spadł z dużej wysokości, nie przeżył
Film z wypadku na Wielkiej Sowie opublikowano na profilu zarządcy wieży widokowej „Wielka Sowa” na Facebooku. Na nagraniu widzimy, jak dookoła wieży biega sobie beztrosko nieduży pies. Po chwili zwierzę wdrapuje się po schodach na wieżę i spada z dużej wysokości na polanę. Ląduje na czterech łapach, ale po kilku sekundach nagle upada. Do pieska podbiegają ludzie, w tym kobieta z innymi pieskiem na smyczy. Niestety, zwierzę już się nie podnosi i umiera. W związku z tragicznym wydarzeniem zarządca zdecydował się zamieścić mocny apel do właścicieli zwierząt.
„Myślcie prosimy, bądźcie odpowiedzialni”
Zarządca wieży widokowej napisał, że pies w miejscach nieprzystosowanych do zapewnienia mu bezpieczeństwa powinien być na smyczy.
- Mamy dla państwa ważny apel. Wybierając się w góry zawsze trzymajcie swoich pupilów na smyczy. Niestety, tuż przed zamknięciem wieży doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Nigdy nie oceniamy zachowania turystów, ale wkładanie zwłok zwierząt do czarnego worka ... to także nasz dramat. Pies nie przeżył upadku z zewnętrznych schodów przeskakując przez betonowy murek. Pamiętajcie góry choć piękne nie wybaczają błędów - napisano w komunikacie na stronie Wielka Sowa.
Apel, jak podkreślają jest mocny, ale chodzi o to, żeby wszyscy „wzięli go sobie do serca i głowy”. W komunikacie zarządca zaznacza, że wydarzenie to trauma dla wszystkich, zarówno dla właścicieli psa, jak i pracownika wieży.
- Niech odpowiedzią i ostrzeżeniem będzie ten materiał z wczorajszego wydarzenia na Wielkiej Sowie (…) Więcej... a wyobraźcie sobie, że to nie psiak... Tylko dziecko bez opieki... Myślcie prosimy, bądźcie odpowiedzialni – czytamy.
Pod postem zdecydowano się ograniczyć komentowanie, bo jak zaznaczono „nie chodzi o hejt, a uświadomienie sobie swojej własnej odpowiedzialności za zwierzę”.
Polecany artykuł: