29 sierpnia 2024 roku mogliśmy obserwować zmagania Huberta Hurkacza podczas drugiej rundy US Open 2024. Tenisista z Wrocławia spotkał się na korcie z Jordanem Thompsonem.
Mimo obiecującego początku, Polakowi nie udało wygrać z 30-letnim zawodnikiem z Australii. Po przegranych trzech setach, "Hubi" podziękował rywalowi oraz sędziemu, pomachał kibicom i zszedł z kortu.
To koniec! Craig Boynton nie jest już trenerem Huberta Hurkacza
W piątek, 30 sierpnia 2024 roku, wrocławianin poinformował w mediach społecznościowych, że kończy współpracę z dotychczasowym trenerem, Craigiem Boyntonem.
W relacji na Instagramie, Hurkacz napisał:
"Jedyna w swoim rodzaju przejażdżka💪👊 Jestem wdzięczny za wszystko, co osiągnęliśmy jako drużyna! Dziekuję CB!"
Warto przypomnieć, że Boynton trenował "Hubiego" od marca 2019 roku. To pod jego wodzą tenisista wygrał aż osiem turniejów ATP, w tym dwa rangi 1000. Musimy również pamiętać, że u boku Amerykanina Hurkacz awansował w światowym rankingu o 20 miejsc w zaledwie cztery lata.
Amerykański szkoleniowiec również złożył podziękowania 27-latkowi. Na Instagramie dodał 10 zdjęć z różnych lat współpracy, opisując je słowami:
"Co za wyjątkowa jazda przez ostatnie pięć lat. Doświadczyliśmy niesamowitych wzlotów i bardzo się rozwinęliśmy, jednak czasami dobre rzeczy muszą się skończyć. Hubi i ja zgodziliśmy się pójść własnymi drogami. Jestem bardzo wdzięczny za wspólny czas. Nie mogę się doczekać nowego rozdziału w moim życiu i możliwości, jakie nadejdą"
Jak na razie nie wiemy, kto zastąpi Craiga Boyntona. Z pewnością jednak, Hubert potrzebuje zmiany stylu swojej gry, dlatego też zdecydował się na taki ruch. Jedyne, co nam pozostało, to trzymać kciuki za dalszą karierę i kolejne sukcesy wrocławianina.