Spis treści
- Klaudia Jachira o dniach wolnych w święta katolickie
- Kontrowersyjny pomysł posłanki z Wrocławia
- Ile pracuje polityk?
Klaudia Jachira o dniach wolnych w święta katolickie
Prawie 90 proc. Polaków czuje przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego. Z pewnością z tego też powodu większości z nas pasują określone dni wolne od pracy w święta katolickie, m.in. 25 i 26 grudnia czy 6 stycznia. W naszym kraju żyją jednak też osoby innych wyznań oraz ateiści. Klaudia Jachira z KO dodała w mediach społecznościowych nagranie, w którym mówi o odwołaniu dni wolnych w święta katolickie.
6 stycznia 2025 roku, czyli właśnie w wolne Święto Trzech Króli, posłanka z Wrocławia opublikowała na platformie X film.
- Dzisiaj jedno z najbardziej bezsensownych wolnych w ciągu roku. Tak, nawet bardziej bezsensowne od tego populistycznego pomysłu o wolnej wigilii, no bo jest to święto ustanowione całkiem niedawno i nie ukrywajmy, przez katolickich polityków, i nawet moi znajomi, rodzina religijna też uważa, że już jest za dużo tego wolnego, no bo nie ukrywajmy, że wolnym też możemy być zmęczeni
mówi Klaudia Jachira na opublikowanym nagraniu.
Polityczka ze stolicy Dolnego Śląska podkreśla, że osobiście spędziła ten dzień jako pracujący poniedziałek przed Posiedzeniem Sejmu Rzeczpospolitej Polski. Jak wspomina, zapoznała się z tym, czym będą się zajmować na posiedzeniu Sejmu, Komisji oraz zespołów parlamentarnych.
Jednocześnie też Klaudia Jachira mówi o tym, czy pula świąt religijnych powinna być z góry narzucana przez państwo.
- Czy to może nie jest pomysł i pora na dyskusję, aby święta religijne były taką dodatkową pulą, który każdy może wziąć, kiedy czuje potrzebę. Możemy je nazwać właśnie religijnymi, może duchowymi, możemy światopoglądowymi. To już jest kwestia tego, jak to nazwiemy, ale każdy mógłby decydować, czy chce obchodzić Boże Narodzenie, czy Chanukę, czy Przesilenie
mówi posłanka na nagraniu.
36-letnia działaczka polityczna tłumaczy, że nie będzie to płatny urlop, który przysługuje każdemu pracownikowi, ale dodatkowa pula "dni światopoglądowych", które mogliśmy wziąć, kiedy poczujemy taką potrzebę. Kobieta podkreśla również, że jest to z korzyścią dla gospodarki.
- Nie mam wątpliwości, że zdecydowana większość z takiego przyzwyczajenia i po prostu przywiązania do tradycji wybrałaby te święta katolickie, 25-26 grudnia, to byłaby pewnie z roku na rok coraz większa część osób prawosławnych, Żydów, ateistów, którzy wtedy mogliby normalnie prowadzić biznesy, otwierać swoje kawiarnie, prowadzić usługi i to byłoby z korzyścią dla całego społeczeństwa. Uważam, że takie rozwiązanie byłoby dużo bardziej elastyczne
tłumaczy Klaudia Jachira na nagraniu.
Polityczka z Wrocławia dodaje też, że państwowe święta takie, jak m.in. 1 maja, 3 maja czy 11 listopada, nadał powinny być dniami wolnymi od pracy. Z kolei jednak o tych duchowych mogliśmy sami decydować, kiedy i jak je spędzamy. "Super Express" próbował skontaktować się z posłanką, aby wyjaśniła, jak to mogłoby dokładnie wyglądać. Kobieta jednak nie odebrała telefonu i nie odpisała na wiadomość.
Kontrowersyjny pomysł posłanki z Wrocławia
Opublikowane przez Klaudię Jachirę nagranie wzbudziło dyskusję na platformie X. Część internautów zgadza się z posłanką, a inni potępiają cały pomysł. Wśród wielu komentarzy możemy przeczytać m.in.:
- "Pojmuję to święto dwojako - bo racja w tym, że nie zakorzenił się ten dzień w tradycji i nie jest świątecznie obchodzony. Zarazem - siłą rzeczy związaliśmy się z Ukrainą wobec wroga... Nasi sąsiedzi 6 stycznia obchodzą wigilię - mają wolne i okazję by świętować. Także..";
- "jak męczy cię wolne, to proponuję wziąć się do uczciwej pracy na etacie po 8h dziennie, szybko ci minie, pozdro";
- "Nie żyjemy w państwie świeckim. Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego podaje że w Polsce żyje 89% katolików. Polska wyrosła na katolicyzmie. W związku z czym jako Polki i Polacy obchodzimy święta religijne zgodnie z tradycją. I są to dni wolne";
- "wiem - nie będę pierwszy z tą ofertą, ale - jeśli Pani ustanowi taki przepis i pójdzie natychmiast na swoje wolne na 365 dni i... do końca kadencji to... wyjątkowo Panią poprę!";
- "Jezu, ale totalna baza! Dokładnie tak bym chciał: Bez nonsensownych dni wolnych a reszta w ramach dodatkowego urlopu!".
Ile pracuje polityk?
Jak przekazuje "Super Express", posłowie muszą być w Sejmie podczas posiedzeń, które odbywają się pięć lub sześć dni w miesiącu. Dodatkowo, w poniedziałki spotykają się z interesantami w swoich biurach poselskich. Dziennikarze "SE" sprawdzili też, że Klaudia Jachira jest w składzie kilku komisji i podkomisji sejmowych. Obradują one najczęściej w te same dni, w których odbywają się posiedzenia Sejmu, a co za tym idzie, ich członkowie nie muszą przebywać w dodatkowe dni w pracy.
Łącznie daje to 10 pracujących dni w miesiącu dla posłów. Do tej kwestii odniósł się też pewien użytkownik na platformie X, komentując "jak męczy cię wolne, to proponuję wziąć się do uczciwej pracy na etacie po 8h dziennie, szybko ci minie".
