Natura nieustannie potrafi nas zaskakiwać. Przykładem może być wyjątkowe zjawisko, które w ostatnich dniach można obserwować w Karkonoskim Parku Narodowym. W niektórych miejscach podczas odwilży spadające na rośliny krople wody zaczęły zamarzać tworząc fantastyczne zimowe dekoracje.
Przyroda jest niesamowita. W Karkonoszach rośliny wyglądają jak bombki
Takie cuda uwiecznili na zdjęciach pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego. Bardzo rzadkie zjawisko tworzy coś, co przypomina niektórym kryształy górskie. Jak tłumaczą przedstawiciele parku, jeszcze w XVII wieku sądzono, że znajdowany w Karkonoszach kryształ górski to skamieniały lód.
- Dziś wiemy, że to po prostu kryształy kwarcu. Dawniej jednak sądzono, że kryształy górskie powstają kiedy woda wypełnia pustki w skałach, a tam przez długi czas działają na nią bardzo niskie temperatury – wyjaśniają.
Jednak takie prawdziwe lodowe rzeźby można spotkać o tej porze roku w różnych miejscach w górach.
- Efekty długiego oddziaływania niskich temperatur na wodę możemy podziwiać np. kiedy drobiny wody ze strumieni spadają na rośliny i na nich zamarzają – informuje KPN.
- Takie zjawiska dzieją się, kiedy na dworze jest minusowa temperatura. Krople wody rozbryzgują się na roślinach i tworzą się takie kryształowe bombki, raz mniejsze, a raz większe. Co ważne woda nie przekształca się ostatecznie w lód. Wygląda to po prostu magicznie – mówi nam Piotr Słowiński z Karkonoskiego Parku Narodowego.
Nietypowe zjawisko w Karkonoszach możemy spotkać w rejonie strumyków, np. na obrośniętych roślinnością brzegach. Ten wyjątkowy pokaz natury nie jest częsty, można jednak spokojnie poszukać takich miejsc.
Warto też obserwować inne zjawiska, które zimą są w górach spotykane. To np. lodospady, czy lodowe włosy, które można spotkać często na leżących gałązkach.