Elon Musk, obecnie jeden z najbogatszych ludzi świata, niedawno przejął popularny portal społecznościowy Twitter. Pojawiły się już w związku z tym pierwsze zmiany. Władca zdążył oficjalnie oświadczyć, że wprowadzi opłatę w wysokości 8 dolarów miesięcznie za zweryfikowane konta. Zdążył zwolnić już ważnych menadżerów. Jak podkreśla www.money.pl, to nie koniec. Już niedługo kolejni pracownicy będą musieli się pożegnać z posadą. Szacuje się, że może być to nawet 3,7 tys. osób. Miliarder bowiem chce w ten sposób obniżyć koszty działalności przedsiębiorstwa po tym, jak jego przejęcie kosztowało go 44 mld dolarów.
To nie koniec. Niedawno w sieci - notabene na Twitterze - pojawiło się zdjęcie jednej z pracownic, która uznała, że nie opłaca się jej wracać na noc do domu, rozłożyła więc śpiwór w biurze na podłodze między biurkiem a drzwiami. Wszystko po to, aby móc wywiązać się ze wszystkich deadline'ów. Widok ten jest nieco przykry, a zdjęcie wywołało spore oburzenie.
Autorką zdjęcia jest dyrektor zarządzania produktem, Esther Crawford i to ona sama rozpowszechniła tę fotografię.
Czytaj także: Ten napój wzmocni twoją odporność! Złote mleko najlepsze na jesienne wieczory
"Kiedy twój zespół nieustannie naciska, aby dotrzymać terminów, czasami jesteś zmuszona spać tam, gdzie pracujesz" - czytamy w poście.
Do szokujących informacji dotarł także "The New York Post". Według ustaleń dziennikarzy, w sieci ktoś opublikował wewnętrzną wiadomość, która miała być rozsyłana do wszystkich pracowników Twittera przez jego nowego właściciela. Elon Musk miał się w niej domagać gotowości do pracy 24/7. Z drugiej strony zaś pojawiają się również głosy, że pracownicy obawiają się, że mogą stracić pracę, jeśli nie będą w stanie jak najszybciej ukończyć projektów.