Dolnośląskie. Gmina Bystrzyca Kłodzka odwołała lekcje w szkołach
W związku z intensywnymi opadami na terenie całego Dolnego Śląska wydano wiele ostrzeżeń oraz komunikatów do mieszkańców. Szczególnie źle sytuacja wygląda w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie prognozowane są największe utrudnienia związane z ciągnącymi się od czwartku ulewami. Gmina Bystrzyca Kłodzka postanowiła odwołać lekcje w piątek, 13 września.
"Drodzy Mieszkańcy. Póki co, sytuacja jest stabilna, służby mają wszystko pod kontrolą, a wg. lokalnego systemu osłony przeciwpowodziowej nie odnotowano na Dolnym Śląsku przekroczeń stanu ostrzegawczego na żadnej z naszych rzek. Ale… Niestety prognozy nadal są bardzo niekorzystne, więc, żeby zminimalizować ewentualne ryzyko, jutro, w piątek 13.09, decyzją Renaty Surmy - burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej ODWOŁANE zostały zajęcia w NASZYCH GMINNYCH SZKOŁACH"
– poinformowała gmina na urzędowym profilu na Facebooku w czwartkowe popołudnie.
W piątek, 13 września, z samego rana do Wrocławia przyjechał premier Donald Tusk, który wziął udział w odprawie służb, związanej z ulewami na południu Polski. Po spotkaniu zorganizowano konferencję prasową, na której premier opowiedział po krótce o obecnej sytuacji. Dziennikarze zapytali wówczas o zamknięcie szkół w gminie Bystrzyca Kłodzka, a do odpowiedzi na to pytanie Donald Tusk oddelegował dolnośląskiego wojewodę, Macieja Awiżenia.
"Szanowni państwo, oczywiście nie było takiego zalecenia. Jeżeli gminy samodzielnie wprowadzają takie decyzje, to jest to ich decyzja. Nie mamy żadnej informacji, aby w jakiejś innej gminie ktoś aż tak podszedł do tematu. Nie sądzę, żeby było to w tym momencie potrzebne"
- skomentował Maciej Awiżeń.
To właśnie w Kotlinie Kłodzkiej można spodziewać się największych opadów w najbliższym czasie. W piątek, o godzinie 8:00, starosta powiatu kłodzkiego ogłosił wprowadzenie pogotowia przeciwpowodziowego. Dzień wcześniej do Kłodzka przyjechały służby z innych województw, które wspierać mają m.in. kłodzkich strażaków.
