5 września na Partynicach przy ul. Zwycięskiej doszło do mrożących krew w żyłach wydarzeń. Wrocławscy policjanci otrzymali informacje o miejscu przebywania trójki podejrzanych o kradzież mężczyzn. Natychmiast udali się w wyznaczone miejsce. Jeden z nich na widok mundurowych, zaczął uciekać. Dynamicznie ruszył z parkingu, przez żywopłot i chodnik. Funkcjonariusze próbowali go zatrzymać, strzelając jednocześnie w oponę pojazdu. Bez skutku.
Do sieci trafił film, który został nakręcony przez osobę obserwującą całe zdarzenie. Widać na nim, jak nieodpowiedzialny i uciekający przez policją mężczyzna prawie rozjechał małe dziecko.
Dwóch pozostałych mężczyzn noc spędziło w areszcie.