Strzelanina przed sklepem w Lubaniu. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala

2025-09-01 12:59

Dramatyczne sceny rozegrały się pod jednym ze sklepów w Lubaniu na Dolnym Śląsku. Mężczyzna trzykrotnie postrzelił z wiatrówki swojego sąsiada. Sprawą zajmuje się prokuratura, która prowadzi śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa.

Strzelanina

i

Autor: Pexels.com

Strzały pod sklepem Dino. Ciężko ranny mężczyzna trafił do szpitala

W niedzielę wczesnym wieczorem pod sklepem Dino na ul. Fabryczna Osiedle w Lubaniu doszło do dramatycznego zdarzenia. Jak informuje portal eluban.pl, początkiem dramatu była sprzeczka o psa. Jeden z mieszkańców osiedla miał strzelać do czworonoga z pistoletu na kulki. Agresja miała przenieść się także na właścicielkę czworonoga, która powiadomiła o tym swojego partnera. Ten pojawił się na parkingu przed sklepem z długą bronią – według świadków była to wiatrówka. W odwecie za atak na partnerkę oddał w kierunku sąsiada trzy strzały, raniąc go w szyję, klatkę piersiową i brzuch.

„Wybiegłam zobaczyć, co mu się stało i dopiero wtedy zobaczyłam krew i że trzyma w ręku pistolet. Wystraszyłam się, ale zaczęłam tamować mu krwotok na szyi” - relacjonowała portalowi eluban.pl jedna z kasjerek, która była świadkiem zdarzenia. Pracownice sklepu udzielały poszkodowanemu pierwszej pomocy do czasu przyjazdu pogotowia.

Sprawcy grozi zarzut usiłowania zabójstwa

Jak podaje Radio Eska, mężczyzna, który ranił swojego sąsiada, został zatrzymany i dziś (1 września) będzie przesłuchiwany przez prokuraturę. - Śledztwo toczy się w kierunku usiłowania zabójstwa. Zatrzymany miał postrzelić trzykrotnie mężczyznę, który groził jego partnerce pistoletem na kulki – mówi Ewa Węglarowicz Makowska z Jeleniogórskiej Prokuratury.

Śledczy dodają, że sprawca był w momencie zatrzymania w stanie nietrzeźwości. - Dlatego dziś będą wykonywane z nim czynności, a mianowicie prokurator rejonowy przedstawi mu zarzut usiłowania zabójstwa. Pokrzywdzony w stanie ciężkim został przewieziony do Wrocławia. Jego stan jest nadal ciężki – podkreśla Ewa Węglarowicz Makowska.

MotoClassic Wrocław przyciągnął tysiące fanów. Za nami święto motoryzacji