Śledczy chcą wystawienia listu gończego za piratem drogowym z Głogowa
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło z soboty na niedzielę na Starym Mieście w Głogowie na Dolnym Śląsku. Mężczyzna w czarnym samochodzie marki Land Rover próbował potrącić przechodniów. Na nagraniach, które pojawiły się w sieci, widać jak kierowca wykonuje nerwowe ruchy pojazdem. Co więcej, jedna osoba została potrącona przez samochód. Nagranie uwieczniło również, jak kierowca wycofuje samochód z ulicy i oddala się w innym kierunku.
Jak przekazuje nam Prokuratura Rejonowa w Legnicy, tożsamość mężczyzny została już ustalona. Ukrywa się on przed służbami. Wystawiono także wniosek o 30-dniowy areszt, a wcześniej zapadła decyzja o postawienie 31-letniemu Dawidowi Z. zarzutów sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
"Prokurator ocenił, że w tej sprawie podejrzany ukrywa się przed organami ścigania, że ma on świadomość toczącego się postępowania, w związku z czym niezbędne jest zatrzymanie mężczyzny. Z uwagi na grożącą podejrzanemu karę istnieje też potrzeba wystąpienia do sądu z wnioskiem o areszt"
- tłumaczy Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Rejonowej w Legnicy.
Wcześniej do sprawy odniosła się również głogowska policja.
"Jeden z kierowców, jadąc samochodem typu SUV, z nieustalonych na chwilę obecną przyczyn zachowywał się brawurowo, usiłował wjechać w grupę znajdujących się na chodniku osób. Nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia. Od soboty policjanci Komendy Powiatowej Policji w Głogowie prowadzą intensywne działania operacyjne, a także poszukiwawcze za tym mężczyzną, aby ustalić okoliczności tego zdarzenia"
- powiedziała nam w poniedziałek Agnieszka Kotwa z Komendy Powiatowej policji w Głogowie.
Polecany artykuł: