Sąsiad usłyszał niepokojące dźwięki. Policjanci weszli przez okno, by ratować życie

2025-09-19 9:18

Niepokojące odgłosy i fakt, że sąsiad nie wyszedł z psem na codzienny spacer, wzbudziły obawy jednego z mieszkańców Wrocławia. Jego reakcja okazała się kluczowa. Wezwani na miejsce funkcjonariusze podjęli dramatyczną interwencję.

Wrocław. Sąsiad usłyszał niepokojące odgłosy zza ściany. Wezwano policję

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które wpłynęło do komisariatu na Psim Polu. Zaniepokojony mężczyzna poinformował dyżurnego, że martwi się o swojego sąsiada. Z jego mieszkania miały dochodzić dziwne, niepokojące dźwięki. Poza tym, lokator, który regularnie wychodził z psem na spacery, tego dnia ani razu nie opuścił swojego domu.

Policja potraktowała zgłoszenie priorytetowo. - Funkcjonariusze Wydziału Prewencji z Komisariatu Policji Wrocław-Psie Pole po otrzymaniu zgłoszenia od zaniepokojonego sąsiada udali się do jednego z mieszkań, gdzie miał znajdować się mężczyzna potrzebujący pomocy – informuje asp. szt. Anna Nicer z wrocławskiej policji.

Interwencja, która liczyła się w minutach

Po przybyciu na miejsce policjanci wielokrotnie pukali do drzwi, jednak w środku panowała cisza. Nikt nie odpowiadał na wołanie. Funkcjonariusze podjęli decyzję o sprawdzeniu mieszkania z zewnątrz. To, co zobaczyli przez okno, potwierdziło najgorsze obawy - na łóżku leżał mężczyzna, który nie reagował.

W takiej sytuacji liczyła się każda sekunda. Policjanci, nie czekając na wsparcie, postanowili wejść do mieszkania siłowo. 

 - Policjanci natychmiast dostali się do mieszkania i udzielili mu pomocy przedmedycznej. Okazało się, że 42-letni mieszkaniec Wrocławia, chorujący na cukrzycę, nie przyjął na czas insuliny

– przekazuje policjantka.

Na miejscu szybko pojawili się ratownicy medyczni. Badanie potwierdziło znaczny spadek poziomu cukru we krwi, a to stanowiło bezpośrednie zagrożenie dla jego życia. Ratownicy podali mężczyźnie leki, po których odzyskał świadomość, a jego stan psychofizyczny ustabilizował się.

Dzięki sąsiadowi udało się uniknąć tragedii

Policja podkreśla, że dzięki właściwej postawie sąsiada oraz szybkiej reakcji służb udało się zapobiec nieszczęściu.

– Apelujemy o wrażliwość i zainteresowanie losem innych osób – zwracajmy uwagę na naszych sąsiadów, szczególnie osoby starsze i schorowane. Czasem szybka reakcja może uratować komuś życie

– apeluje asp. szt. Anna Nicer.