Kuratorium oświaty we Wrocławiu wie, kto wymyślił, że dzieci wypija toast
Element uroczystości został zainicjowany przez Radę Rodziców i nie był uzgodniony z dyrekcją szkoły. Tak wynika z kontroli wrocławskiego Kuratorium Oświaty w szkole w Czerninie. To gmina Góra na Dolnym Śląsku, gdzie w październiku, na otwarciu placu zabaw wręczono dzieciom kieliszki z napojem gazowanym, co wzbudziło wątpliwości organu nadzoru pedagogicznego.
- Rada rodziców wystosowała oświadczenie, w którym przyjęła odpowiedzialność za zaistniałą sytuację. Podkreśliła, że poczęstunek został przygotowany z jej własnej inicjatywy, bez wiedzy i udziału szkoły, która nie była organizatorem tego elementu wydarzenia - mówi Miłosława Bożek, rzeczniczka prasowa Kuratorium Oświaty we Wrocławiu.
Co się wydarzyło po tym, jak dzieci wzniosły toast na placu zabaw?
Dyrekcja szkoły oraz wychowawcy klas spotkali się już z rodzicami uczniów, by doprecyzować zasady współorganizowania szkolnych uroczystości.
Wystosowano też pismo do Rzecznika Praw Dziecka z apelem o interwencję w sprawie naruszenia dóbr osobistych uczniów.
Przypomnijmy: Reporterzy Radia ESKA dotarli do zdjęć z uroczystości. Widać na nich zarówno uczniów, jak i samorządowców - w tym przewodniczącego rady miejskiej oraz burmistrza Góry - trzymających w dłoniach kieliszki. Tak świętują otwarcie placu zabaw.Widok ten wywołał oburzenie, a do Rzecznika Praw Dziecka trafiło pismo z prośbą o interwencję.