19 stycznia prokurator z Nowego Meksyku ogłosił w czwartek długo oczekiwaną decyzję. Oskarżono aktora Aleca Baldwina o śmiertelne zastrzelenie operatorki Halyny Hutchins w 2021 roku, gdy Baldwin ćwiczył scenę w zachodnim filmie „Rust” - poinformował Reuters.
Operatorka zginęła, a reżyser Joel Souza został ranny, gdy wystrzeliła broń, której używał Baldwin podczas próby w październiku 2021 r.
Aktor od samego początku twierdził, że nie wiedział, że broń była naładowana nabojami. Myślał, że są tam "ślepaki" i nie można nikogo skrzywdzić. Lekarz sądowy z Nowego Meksyku orzekł, że strzelanina była wypadkiem.
Polecany artykuł:
Ostatecznie jednak prokurator z Nowego Meksyku zadecydował inaczej: Baldwin jest jedną z maksymalnie czterech osób, której mogą zostać postawione zarzuty po całorocznym dochodzeniu prowadzonym przez policję. Oskarżone został o nieumyślne spowodowanie śmierci.
W kwietniu 2022 adwokat Baldwina poinformował o zakończeniu śledztwa prowadzonego w związku z tragedią na planie zdjęciowym przez władze stanu Nowy Meksyk. Stanowi śledczy oczyścili aktora ze stawianych mu zarzutów. Jak w październiku 2022 roku informowało CNN, Alec Baldwin zawarł także ugodę z rodziną zastrzelonej operatorki. Na jej mocy mąż ofiary, Matthew Hutchins, miał zostać producentem wykonawczym filmu. Zdjęcia do niego miały zostać wznowione w sierpniu 2023 roku. W sprawie nadal trwało jednak śledztwo kryminalne prowadzone przez biuro szeryfa hrabstwa Santa Fe i miejscową prokuraturę okręgową.