Strój Świętego Mikołaja zna chyba każdy. Wprawdzie Mikołaj z Miry był ubrany nieco inaczej, do stałego kanonu wpisał się ten bardziej "europejski". Czerwony strój, czerwona czapka z białym pomponem i długa biała lub siwa broda. W ręku zaś wór pełen prezentów. 6 grudnia starszego pana z lekkim brzuszkiem można spotkać właśnie w takim outficie w galerach handlowych, przedszkolach, szkołach, szpitalach, a nawet na ulicach miasta. Grzeczne dzieci nagradza, niegrzeczne mogą spodziewać się rózgi. Wywołuje sporo uśmiechu na twarzach tych najmłodszych, często znajdujących się w domach dziecka, czy na oddziale onkologii.
Przedsiębiorca ze Świdnicy wpadł na pomysł, że zastrzeże sobie prawa do stroju Świętego Mikołaja
Za Świętego Mikołaja może przebrać się każdy. Wystarczy wyposażyć się w odpowiedni strój. Można go wypożyczyć albo nawet zakupić, aby mieć na przyszłe lata. Do kuriozalnej sytuacji doszło jednak w tym roku. Jak informuje portal dlahandlu.pl spiczasta czapka z białym pomponem, biała doklejana broda, czerwony płaszcz i spodnie w takim kolorze - został zarejestrowany w Europejskim Urzędzie ds. Własności Intelektualnej (EUIPO). Uzyskał numer 009067234-0002. Rejestracji dokonała firma Martom ze Świdnicy na Dolnym Śląsku. W praktyce oznacza to, że każdy, kto zechce handlować właśnie takim strojem, musi uzyskać zezwolenie tej firmy, właściciela prawa do wzoru przemysłowego.
Polecany artykuł:
Jak w ogóle mogło dojść do takiej sytuacji?
- Urząd, zarówno ten w Polsce, jak i dla całej Unii Europejskiej, nie analizuje przesyłanych przez przedsiębiorców wniosków pod względem merytorycznym. Dokonuje jedynie analizy formalnej i na jej podstawie przyznaje wyłączność na wzór przemysłowy. Niektórzy przedsiębiorcy nadużywają tego systemu – tłumaczy Bartosz Fert z kancelarii Fert Jakubiak Wróblewski rzecznicy patentowi dla handlu.pl
Na szczęście, uspokajamy, trwa już procedura podważenia legalności tej rejestracji.
– W listopadzie do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej został wysłany wniosek o unieważnienie wzoru. Strój Świętego Mikołaja jest rozpoznawalnym powszechnie znanym znakiem kulturowym. Nie ma w sobie żadnego elementu nowości. Dlatego nie powinien być utrzymany w mocy. Wszyscy chyba czujemy, że ktoś tu się urwał z choinki – komentuje Fert.
Smuci fakt, że nawet przy poprawnym rozpatrzeniu wniosku o unieważnienie tej rejestracji, sprawa nie zakończy się w tym sezonie. Tak więc w praktyce, każdy kto podczas tych świąt Bożego Narodzenia przebierze się za Świętego Mikołaja, bez zgody przedsiębiorcy ze Świdnicy, naraża się na spór sądowy.