„Wielka woda”. Historia o ludziach na tle powodzi
Serial pokazuje losy lokalnych władz, na czele z aspirującym urzędnikiem Jakubem Marczakiem (Tomasz Schuchardt), które potrzebują pomocy wykwalifikowanej hydrolożki, Jaśminy Tremer (Agnieszka Żulewska), aby za wszelką cenę uratować miasto.
W tym samym czasie, Andrzej Rębacz (Ireneusz Czop) wraca do rodzinnych Kęt pod Wrocławiem nieoczekiwanie stając na czele zbuntowanych mieszkańców wsi, którzy nie chcą dopuścić do zniszczenia wału przeciwpowodziowego. Z biegiem czasu, pod narastającą presją władze podejmują trudną decyzję, która na zawsze zmieni życie głównych bohaterów oraz historię całego regionu i jego mieszkańców.
Jak twierdzi Bartłomiej Ignaciuk, drugi reżyser „Wielkiej wody”, najważniejszy był okres przygotowań do filmu, który trwał pół roku - Dużo czasu zajęło zastanawianie się nad tym, jak zalać miasto i doskonale pokazać tło tej historii - podkreśla Ignatiuk.
W filmie wykorzystano też materiały Polskiej Kroniki Filmowej, które zostały zgrane ze współczesnymi zdjęciami w taki sposób, aby trudno było zauważyć, które z nich są sprzed 25 lat, a które powstały współcześnie. Dużo starań włożono również w przygotowanie scenografii, aby pozwoliła widzom przenieść się o ćwierć wieku wstecz.
Tomasz Kot jako prezydent Wrocławia
Tomasz Kot, zagrał w serialu prezydenta Wrocławia. Choć, jak twierdzi, nie jest jeden do jednego tamtym prezydentem, który wówczas rządził w stolicy Dolnego Śląska.
- To dla mnie szczególny film na wielu poziomach. Przede wszystkim bardzo sentymentalna podróż, ponieważ jestem z Legnicy, która w 1997 roku też broniła się przed powodzią. Ja w tym czynnie uczestniczyłem. Razem z bratem spędziłem trzy dni na wałach. Dlatego grając w tym filmie, czułem, że jest to coś niezwykłego. Byłem w szoku, że ktoś tak dokładnie odtworzył ten okres naszej młodości. Scenografia i kostiumy były niesamowite. Często dzwoniłem do mojego ojca, żeby się upewnić jak to wszystko dokładnie wówczas wyglądało, bo ja sam w czasie powodzi byłem 19-latkiem, który właśnie zdał na szkoły teatralnej - opowiada Tomasz Kot.
W filmie po raz pierwszy wystąpiła także córka Tomasza Kota – Blanka Kot, która zagrała córkę jednego z głównych bohaterów.
Premiera serialu w środę, 5 października na Netflixie.