Wrocław

Pościg na ulicach Wrocławia. Ukradł auto z warsztatu i uciekał przed policją

2025-02-03 15:18

Policyjny pościg ulicami Wrocławia. Wszystko zaczęło się od kradzieży mini coopera w nocy z niedzieli na poniedziałek. Po tym, jak auto zostało namierzone w centrum miasta, 33-letni kierowca zaczął uciekać przed policją. W efekcie doprowadził do zderzenia z innym pojazdem.

Ukradł auto z warsztatu. Złodzieja namierzył taksówkarz we Wrocławiu

Do kradzieży auta mini cooper doszło dziś w nocy na terenie jednego z warsztatów samochodowych w Wojkowicach pod Wrocławiem. Jak relacjonuje nam właścicielka pojazdu, sprawca dokonał kradzieży około 1 w nocy. O zdarzeniu powiadomiona została policja w Kobierzycach.

- Mam informacje, że dwa dni wcześniej ktoś obserwował warsztat. Dziś o 1 w nocy włamał się do zakładu, rozwalił przeszklone drzwi, wsiadł do mini coopera i odjechał

– opisuje nam pani Katarzyna.

Gdy tylko otrzymała informacje od mechanika, że auto zostało skradzione postanowiła napisać post na jednej z wrocławskich grup na Facebooku. Poprosiła, że gdyby komuś udało się rozpoznać samochód, dzwonić na policję. Jak się później okazało, post zadziałał. Komunikat zauważyło wielu mieszkańców, dzięki temu była większa szansa, że samochód zostanie znaleziony.

- Wstawiłam posty, zaczęłam wysyłać informacje do znajomych, dzwoniłam wszędzie gdzie się dało. W pewnym momencie zadzwonił do mnie taksówkarz z Wrocławia i powiedział, że właśnie widzi to auto. Zaczął za nim jechać, w międzyczasie powiadomiona została policja i doszło do pościgu

- opowiada nam pani Katarzyna.

Kierowca pędził m.in. ulicą Dąbrowskiego i w końcu został zatrzymany na ul. Stanisława Worcella.

- Informacje o tym, że sprawca porusza się kradzionym samochodem dostaliśmy ok. 12:30. Na miejsce skierowani zostali nieumundurowani policjanci z wydziału wywiadowczego. Mężczyzna zorientował się, że byli to policjanci, zabarykadował drzwi i zaczął uciekać samochodem. Przy skrzyżowaniu na ul. Worcella doprowadził do kolizji z zaparkowanym autem. W efekcie został zatrzymany

– informuje nas st. asp. Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

Zatrzymanym mężczyzną okazał się 33-latek, Polak. Policjantka przekazuje, że został przewieziony do szpitala, bo najprawdopodobniej miał obrażenia spowodowane wcześniejszym zdarzeniem drogowym. Wiadomo też, że miał on aktywny zakaz prowadzenia pojazdów.

Na miejscu trwają oględziny pojazdu. Wkrótce sprawca zdarzenia będzie składał wyjaśnienia. Zdarzenie pokazuje, jak ważna jest współpraca w takich sytuacjach z policją. Tutaj na wagę złota okazała się postawa wrocławskiego taksówkarza.

Pościg na ulicach Wrocławia. Ukradł auto z warsztatu i uciekał przed policją