„Polska Wenecja” oczarowała turystów z USA. Miasto podbija serca podróżników

2025-08-28 10:35

"Trafiliśmy do baśni" - takimi słowami amerykańska dziennikarka opisała swoją wizytę w jednym z polskich miast. Odkryła je zupełnie przypadkiem i od razu się zakochała. Co ją tak urzekło i o którą perełkę na mapie Polski chodzi? To nie Kraków ani Warszawa!

Wrocław zamiast Krakowa czy Warszawy

Choć turyści z zagranicy zwykle najczęściej odwiedzają Kraków czy Warszawę, tym razem docenione zostało inne polskie miasto. Nicole Harris Bociański, amerykańska dziennikarka współpracująca z Business Insider, wspomina swoją pierwszą wizytę we Wrocławiu. Na łamach portalu przyznaje, że wizyta w Polsce była przypadkowa, a wybór miasta zupełnie nieoczywisty.

„Trzy lata temu nie potrafiłabym wskazać Wrocławia na mapie”

– pisze dziennikarka.

Jak tłumaczy, do Wrocławia trafiła wraz z mężem podczas podróży samochodem po Europie.

„Mój mąż i ja wybraliśmy się w podróż samochodową po kilku krajach europejskich i chcieliśmy zatrzymać się gdzieś w pobliżu rodzinnego miasta jego ojca w Polsce. Wrocław wydawał się spełniać nasze oczekiwania”

– czytamy w artykule „Business Insider”.

To, co para zobaczyła na miejscu, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Dziennikarka była pod ogromnym wrażeniem Rynku i klimatu miasta.

„Zakochałam się w uroczym rynku, pięknych kanałach i pysznej kuchni. Wydawał się spokojniejszy niż inne europejskie miasta, które odwiedziliśmy, i nie mogę się doczekać, aby tam wrócić”

– napisała dziennikarka.

Spacer po centrum miasta dostarczył jej niezwykłych emocji.

- Spacerując obok kolorowych kamienic, starego ratusza i tętniących życiem kawiarni, mój mąż i ja czuliśmy się, jakbyśmy trafili do baśni. Reszta miasta była równie piękna

– podkreśla.

Odwiedziła również najstarszą część Wrocławia. Nad Ostrowem Tumskim we Wrocławiu góruje Katedra Św. Jana Chrzciciela, a jedną z atrakcji jest m.in. Most Tumski. To właśnie na Ostrowie Tumskim znajduje się też najstarszy w pełni zachowany budynek we Wrocławiu - to kościół św. Idziego pochodzący z pierwszej połowy XIII wieku.

To właśnie tu codziennie można także podziwiać latarnika, który ręcznie zapala i gasi gazowe latarnie.

"Uważam, że to wspaniałe nawiązanie do historii miasta, które pozwala poczuć, jak wyglądało życie tutaj przed epoką elektryczności"

- napisała.

„Polska Wenecja” i krasnale

Dziennikarka szybko zrozumiała, dlaczego Wrocław bywa nazywany "polską Wenecją". Wrocław ma aż 12 wysp, mnóstwo malowniczych kanałów i 100 mostów. Poza architekturą i historią, Nicole Harris Bociański zachwyciły także unikalne atrakcje miasta. Mowa oczywiście o słynnych wrocławskich krasnalach, których w mieście jest już ponad 600.

W artykule nie zabrakło również pochwał dla lokalnej kuchni, w tym dla polskich pierogów. Dziennikarka wskazała też inne miejsca warte odwiedzenia, takie jak Hala Targowa, Panorama Racławicka czy Muzeum Narodowe.