Wielu z nas skarży się na zwykły kaszel, katar, przeziębienie czy objawy przypominające zakażenie koronawirusem. Ministerstwo komunikuje, aby w razie nawet drobnej infekcji pozostać w domu. Do tego potrzebne jest L4 bądź urlop. Wiele osób nie chce stawić się osobiście u lekarza w obawie, że w poczekalni spotkają pacjentów nieświadomie zakażonych SARS-Cov-2. Personel medyczny również woli nie ryzykować i zaprasza do kontaktu telefonicznego.
Na bezpłatnej infolinii NFZ poświęconej pytaniom o koronawirusa można wisieć godzinami. Długość oczekiwania na rozmowę z konsultantem to około godzina. Wiele ludzi wybiera niewłaściwy numer, myśląc, że otrzyma tam poradę czy zwolnienie lekarskie.
Należy pamiętać, że pod numerem 800 190 590 dostaniemy jedynie informacje. Dowiemy się o prawidłowym postępowaniu w przypadku podejrzenie zakażenia koronawirsem. Konsultanci przekażą nam odpowiednie numery telefonu. Te same informacje można wyszukać samodzielnie w sieci.
Osoby chcące uzyskać e-zwolnienie, e-receptę czy poradę lekarską muszą skontaktować się ze swoim lekarzem POZ, czyli z lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej.
- Przez telefon pacjent może uzyskać również sugestię o ewentualnej wizycie w placówce medycznej - mówi Joanna Mierzwińska, rzecznik prasowy dolnośląskiego NFZ.
Jeśli jednak nie jesteśmy zapisani do żadnej przychodni, odbijemy się od ściany.
- Kompletna dezinformacja. Wykonałem kilkanaście telefonów i dalej nic nie wiem. Byłem zarejestrowany w jednej z przychodni we Wrocławiu, ale ostatnio musiałem iść pilnie do lekarza w rodzinnej małej miejscowości, więc zmieniłem deklarację. Teraz w tamtej przychodni nikt nie odbiera telefonu - mówi Artur z Wrocławia.
W takiej sytuacji pozostaje zadzwonić do "Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej". Tak zrobił Jakub z Wrocławia, który niepokoi się swoim kaszlem i bólem w klatce piersiowej, więc chciał otrzymać zwolnienie jak najszybciej, jeszcze w weekend.
- Zadzwoniłem, podałem swoje dane, po chwili lekarz oddzwonił, przeprowadził ze mną wywiad i na tej podstawie otrzymałem e-zwolnienie do środy, czyli na trzy dni. Nie mam swojego lekarza rodzinnego, bo na co dzień chodzę do placówki prywatnej, którą mam w pracowniczym pakiecie. Na tamtej infolinii nikt nie odbierał, więc spróbowałem inaczej - opowiedział nam pan Jakub.
Prywatne placówki jak Luxmed i Medicover wystawiają telefonicznie L4 dla swoich pacjentów.