Największym problemem klubu są osłabienia, do których doszło na starcie rozgrywek.
- Przed tym sezonem straciliśmy siedmiu zawodników. Półtora tygodnia przed ligą straciliśmy kolejnych trzech i to kluczowych, a po pierwszym meczu następnych dwóch podstawowych zawodników. Także tego się nie da tak od razu zastąpić - mówi trener Kamil Socha.
Polecany artykuł:
Skład uzupełniany jest młodzieżowcami, którzy jednak popełniają błędy.
- Mamy bardzo młody zespół, a mimo wszystko udawało nam się fajnie wyglądać w niektórych meczach. Szkoda tylko, że w niektórych spotkaniach brakowało nam koncentracji i umiejętności, które decydowały że traciliśmy bardzo proste bramki - dodaje trener żmigrodzian.
Pomimo słabego startu władze klubu wierzą w trenera Sochę i znając potencjał drużyny, nie myślą nawet o jego odwołaniu.
Po ośmiu kolejkach żmigrodzianie zajmują 16. miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów. Kolejna szansa na punkty w sobotę w Żmigrodzie, gdy Piast zmierzy się z liderem III ligi Ślęzą Wrocław. Początek meczu o 16.