Już wczoraj udało się uchwycić uciekinierkę aparatem w okolicach Skalnego Stołu. Początkowo pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego twierdzili, że to alpaka, która uciekła z czeskiej Małej Upy. Po wnikliwym przyjrzeniu się zwierzęciu, szybko jednak okazało się, że to lama.
W dniu dzisiejszym na jaw wyszły nowe okoliczności. Lama została uchwycona ponownie na zdjęciach, ponadto nie uciekła wcale z Czech. Jest mieszkanką Western City, rozrywkowego kowbojskiego miasteczka znajdującego się tuż przy Karpaczu. Najwidoczniej miała dosyć już klimatu dzikiego zachodu i postanowiła rozkoszować się widokiem gór. Na razie nikomu nie udało się sprowadzić zwierzęcia ani na dół, ani do miejsca, skąd by go mógł zabrać samochód właściciela. Lama podobno jest nieufna, ale lubi jabłka.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]!