Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu interweniowali 16 kwietnia po godzinie 18.30, na 141 kilometrze autostrady A4, gdzie doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia z udziałem pijanego kierowcy tira. Mężczyzna ten prowadził ciągnik siodłowy z naczepą, a na niej wiózł ładunek w postaci bali drewna. Jak ustalili policjanci, stracił on w pewnym momencie panowanie nad autem i uderzył w bariery energochłonne, a następnie ciężarówka wpadła z jezdni. W związku z tym, na jezdnię i pobocze, wysypało się drewno. Na szczęście inni kierowcy jadący tą drogą, zdążyli wyhamować i nie doszło do tragedii. Jednak droga zablokowana była częściowo przez kilka godzin. Nieodpowiedzialnym kierującym okazał się 50-letni mieszkaniec woj. łódzkiego, który w związku z doznanymi obrażeniami ciała, trafił do jednego z miejscowych szpitali.
Ponad 3 promile alkoholu we krwi. O dalszym losie zadecyduje sąd
50-letni mieszkaniec woj. łódzkiego, który doprowadził swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem do tej sytuacji, trafił do jednego z miejscowych szpitali w związku z doznanymi obrażeniami ciała. Utracił już prawo jazdy, a teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Przypomnijmy, że za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: