Pijany diler zasnął pod płotem. Obudził się już w rękach policji

i

Autor: pxhere.com

Dolny Śląsk

Pijany diler zasnął pod płotem. Obudził się już w rękach policji

2023-08-24 9:43

Gdyby istniały poradniki dla ludzi wykonujących szemrane zawody, to ten 36-latek złamałby połowę ich zasad. Jeden z dilerów niedozwolonych substancji na terenie powiatu oleśnickiego został złapany w komiczny wręcz sposób. Mężczyzna upił się i zasnął pod płotem, mając przy sobie ponad 200 porcji towaru na handel oraz ponad 3 tysiące złotych w gotówce.

Jest pewna zasada, która obowiązuje absolutnie wszystkich ludzi na świecie, bez względu na ich wiek, płeć, narodowość, profesję i w zasadzie wszystkie inne czynniki. Jeśli pijesz alkohol, to rób to z głową. Trudno się dziwić, że do zasady tej nie zastosował się akurat człowiek, który żyje z łamania zasad, natomiast trzeba przyznać, że okoliczności, w jakich dał on się schwytać policji, są po prostu komiczne. 36-letni diler substancji niedozwolonych wpadł w ręce funkcjonariuszy, bo całkowicie pijany zasnął pod płotem.

Diler spod Oleśnicy wpadł w ręce policji. Całkowicie pijany zasnął pod płotem

Cała sprawa dla policjantów z Sycowa rozpoczęła się bardzo niepozornie. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że pod płotem jednej z posesji, leży mężczyzna. Mundurowi poinformowani zostali, że czuć od niego silną woń alkoholu. Sycowscy policjanci udali się więc na wskazane w zgłoszeniu miejsce, gdzie znaleźli odpoczywającego pod płotem 36-latka. Informacje zgłaszających się potwierdziły - kontakt z mężczyzną był niemal niemożliwy do nawiązania

Tak zaczęła się kariera Budki Suflera. Historia z Koprem

Pijany zasnął pod płotem. Próbował ukryć mnóstwo towaru i gotówki

Kto wie, jak potoczyłaby się interwencja, gdyby nie zachowanie mężczyzny. Nawiązanie z nim jakiegokolwiek kontaktu graniczyło z cudem, natomiast uwagę policjantów zwróciło dziwne zachowanie smacznie śpiącego 36-latka. Choć miał problemy z wybełkotaniem z siebie jakiegokolwiek słowa, to za wszelką cenę i nieudolnie próbował schować reklamówkę, którą miał w ręce 

"Funkcjonariusze podeszli do mężczyzny, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu. 36-latek miał znaczne problemy z komunikowaniem się, ale za wszelką cenę chciał ukryć przed policjantami reklamówkę trzymaną w ręce. Jak się po chwili okazało mężczyzna w torbie miał 2 worki foliowe wypełnione suszem roślinnym oraz 3,5 tysiąca złotych. Dodatkowo podczas przeszukania mężczyzny policjanci ujawnili kolejne foliowe opakowania z zawartością białego proszku oraz dwie tabletki koloru niebieskiego również schowane w woreczek strunowy" - opisuje zdarzenie mł.asp. Paweł Noga.

Pijany diler zasnął pod płotem, obudzi się już w więzieniu

Policja przeprowadziła analizę znalezionych w reklamówce substancji. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie łącznie 200 porcji handlowych środków zabronionych przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. Dodatkowo, badanie stanu trzeźwości wykazało 3 promile alkoholu w organizmie 36-latka. Niesforny diler za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.