Lubin. Pijana 45-latka wjechała w dwa auta i uciekła. "Miała bełkotliwą mowę, czuć było alkohol"
Dyżurny lubińskiej policji otrzymał zgłoszenie, że kierująca samochodem marki mercedes źle wykonała manewr wymijania i wjechała w dwa inne pojazdy. W dodatku nie zatrzymała się i odjechała z miejsca kolizji. Po dotarciu na miejsce policjanci zastali świadka zdarzenia. Ustalili miejsce zamieszkania kierującej i udali się pod wskazany adres.
- Świadek rozpoznał, że to właśnie ta kobieta była sprawcą uszkodzenia dwóch pojazdów marki seat i bmw. 45-latka miała bełkotliwą mowę i czuć było od niej silną woń alkoholu. Po przeprowadzeniu badania stanu trzeźwości okazało się, że kobieta miała w swoim organizmie blisko 2,3 promila alkoholu – informuje asp. szt. Sylwia Serafin z lubińskiej policji i dodaje: Tłumaczyła mundurowym, że pokłóciła się z synem i wracała ze sklepu, do którego pojechała po alkohol. Do kolizji się nie przyznawała, twierdząc, że to inni kierujący w nią wjechali.
Nie miała prawa kierować samochodem. Sprawą zajmie się sąd
Po zatrzymaniu kierującej wyszło na jaw, że to pijacka jazda to nie jedyny problem 45-latki. W policyjnym systemie pojawiła się informacja, że kobieta nie ma uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Ostatecznie trafiła do policyjnej celi, a jej auto zabezpieczono procesowo na policyjnym parkingu. Teraz jej sprawą zajmie się sąd. Zgodnie z kodeksem karnym grozi jej kara więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie interweniowali również w sprawie pijanego kierowcy w Ścinawie. Tam zatrzymany został 55-latek, który kierując swoim samochodem miał w organizmie aż 2,6 promila alkoholu. Jak ustalono, mężczyzna ten miał dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, właśnie za jazdę „na podwójnym gazie”. Niewiele brakowało a doprowadziłby do tragedii.