- Łącznie mieliśmy około 150 interwencji i nadal działamy, bo wciąż pojawiają się nowe zgłoszenia, choćby te dotyczące połamanych drzew - mówi dyżurny wrocławskiej straży pożarnej.
Większość interwencji dotyczyło lokalnych podtopień piwnic, budynków mieszkalnych czy posesji.
- Najgorzej było na ulicy Opolskiej, Księżu Małym i Brochowie - podsumowuje dyżurny straży pożarnej.
Strażacy dalej walczą ze skutkami ulewy i burzy.